Chajzer o donoszących sąsiadach: "ORMO!". Zobacz jak się z nimi rozprawił!

2016-12-22 12:57

Filip Chajzer to jeden z bardziej lubianych dziennikarzy TVN. Nic dziwnego! Jego zabawne felietony pozwalają na chwilę zapomnieć o okropnościach świata. Okazuje się jednak, że są ludzie nieżyczliwi Chajzerowi. Ostatnio złożono na niego... donos! Postanowił się też rozprawić z sąsiadami!

Filip Chajzer

i

Autor: East News

Zbliżają się święta Bożego Narodzenia. W tym okresie większość z nas stara się być życzliwymi wobec innych. Niestety nie każdy jest tego zdania. Filip Chajzer, znany i lubiany dziennikarz TVN, doświadczył niemiłej sytuacji, którą szczegółowo opisał na Facebooku. Okazuje się bowiem, że sąsiedzi mieli problem z elektrycznym samochodem Chajzera. Dziennikarz ładował go w garażu bloku, w którym mieszka. Szybko jednak okazało się, że sąsiedzi... postanowili donieść na celebrytę administracji budynku!

Chajzer postanowił rozprawić się z sąsiadami, których nazwał "potomkami ORMO". Nie była to jednak zemsta, ale kulturalne i eleganckie zamknięcie ust donosicielom. W całym bloku rozwiesił ogłoszenia, zaadresowane do sąsiadów, którzy na niego donieśli.

Chajzer poinformował ile kosztuje ładowanie, którego dokonał. Według producenta, naładowanie całego akumulatora pochłania około 5,60 złotych. Chajzer ładował pół akumulatora, czyli "ukradł" lokatorom... 2,80 złotych. Jednak, żeby nie być więcej osądzanym o kradzież, przelał z góry 20 złotych na konto administracji. Bowiem samochód chciał naładować w garażu jeszcze tylko dwie noce, co według jego obliczeń wyniesie 14 złotych. - Życie znowu samo napisało temat na temat. Robotę mam do końca życia - podsumował dziennikarz.

Chyba wiemy o czym bęzie kolejny felieton w DDTVN!

Zobacz: Chajzer wyśmiewa Kaczyńskiego: "Czy kojąca PIERŚ pod ręką nie uspokoiłaby emocji?"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki