Chajzer po 14 latach przestał prać. Straci na tym fortunę

2018-07-11 5:24

Kiedy słyszymy „bielsze nie będzie”, przed naszymi oczami staje Zygmunt Chajzer (64 l.). I nic dziwnego! Słynny dziennikarz radiowy aż przez 14 lat reklamował proszek do prania. Niestety, stracił jedno z najważniejszych źródeł swojego dochodu. Producent detergentu zrezygnował z jego udziału w kolejnych kampaniach. Radiowca zastąpi młodsza i ostatnio bardzo popularna kuchareczka Anna Starmach (31 l.). Dla gwiazdora oznacza to stratę ok. 150 tys. złotych rocznie.

14 lat to szmat czasu. Zarówno Chajzer, jak i widzowie przyzwyczaili się do reklamy i jego bohatera. Dziennikarz był wręcz utożsamiany z popularnym środkiem do prania. Bo był bardzo wiarygodny. I dzięki temu przed kilkoma laty reklamy z jego udziałem puszczano w telewizjach w niemalże całej Europie.

Koncern doszedł do wniosku, że reklamy (dotyczące proszku) robione w Polsce są najlepszymi w tym regonie. Dlatego podjęto decyzję, że w poszczególnych krajach Europy Środkowo-Wschodniej (w 12), nie będzie własnej produkcji reklam, tylko te z moim udziałem są na tyle dobre, że po dźwiękowym zaadoptowaniu, będą tam pokazywane – mówił.

Ale wszystko co dobre kiedyś się kończy. Chajzerowi podziękowano za współpracę. Dziennikarzowi smutno z tego powodu, ale trzyma fason.

Pewna formuła współpracy się wyczerpała, Procter&Gamble ma inną koncepcję na reklamy tego produktu – mówi smutno Chajzer w rozmowie z „Super Expressem”. Prezenter szuka już innych sposobów na dodatkowy zarobek. – Coś się będzie działo. Nie chciałbym zbyt wcześnie ujawniać, ale myślę, że jeszcze będzie fajne zaskoczenie. Myślimy nad kontynuacją trochę innego projektu. Może być ciekawie – zdradził nam. Czyżby „Idź na całość”?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki