Ania była dobrą mamą. Sama przebojem weszła do naszego show-biznesu. Bez szkół aktorskich została gwiazdą kina i reklamy. W szczytowych latach kariery mogła liczyć nawet na prawie milion złotych za kampanię promocyjną. W ślady znanej mamy zawsze chciała iść jej córka Oliwia. Zaczęło się od wspólnej, rodzinnej sesji do magazynu "Viva!". Potem panna Bieniuk zaczęła intensywną działalność na portalach społecznościowych. Tam nauczyła się być modelką. Regularnie prezentowała ciuchy, które kupował jej tata. Próbowała też pierwszych amatorskich sesji zdjęciowych z koleżankami. I się opłaciło. Teraz zgłosiła się do niej firma Reserved i zaproponowała promocję ich kolekcji dla nastolatek, które lubią wyrażać swój styl.
Data startu kampanii była symboliczna - 5 października. Dokładnie dwa lata temu zmarła Ania Przybylska. To piękny gest i oddanie przez córkę hołdu mamie.
Co najważniejsze, to wszystko zyskało to szerokie uznanie w kraju. "Ładna czternastolatka, fajne zdjęcia i stylizacja. Jest świeżość, radość i swoboda. Bez zadęcia, ekstrawagancji i przerysowania" - napisała na swoim profilu na Facebooku Dorota Wróblewska, stylistka gwiazd.