Córka Wodeckiego koczuje u taty w szpitalu [ZDJĘCIA]

2017-05-17 4:00

Cała Polska drży o zdrowie Zbigniewa Wodeckiego (67 l.). Piosenkarz kilka dni temu przeszedł operację wszczepienia bajpasów, po której dostał rozległego udaru. Jego stan jest ciężki, artysta przebywa w jednym z warszawskich szpitali. Na szczęście czuwa przy nim rodzina. Córka Katarzyna wręcz koczuje pod budynkiem.

- Jestem pewien, że jeśli mnie sparaliżuje, to córki jedna przez drugą będą przeskakiwać, by mi pomóc. Nocnik i szklankę herbaty podać. - mówił Wodecki kilka lat temu. Niestety jego słowa okazały się prorocze.

Córka Katarzyna stara się być przy tacie cały czas. Bardzo martwi się o niego, wszak pan Zbyszek ciągle jest w ciężkim stanie. Dba, by mu niczego nie brakowało, załatwia formalności i jest cały czas pod telefonem, na wypadek, gdyby ojcu się polepszyło. Spędza pod szpitalem długie godziny.

To dla niej podwójnie ważne. Okazało się bowiem, że relacje z tatą zaczęły układać się dobrze dopiero pod koniec lat 90. Dzieci gwiazdora - Kasia, Asia i Paweł - długo nie mogły wybaczyć mu ciągłej nieobecności w domu. Gdy były małe, znały tatę tylko z telewizji.

Czytaj: Zbigniew Wodecki doznał udaru. Beata Tyszkiewicz: Wierzę, że Zbyszek szybko stanie na nogi!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki