Czechu! Nie pozwól dźwigać Weronice!

2009-05-06 9:30

To dopiero afera! Piękna aktorka Weronika Książkiewicz (28 l.) zapomniała, że powinna się oszczędzać i sama dźwiga ciężkie siatki. Co gorsza, jej czeski ukochany Krzysztof Latek (44 l.) jej na to pozwala!

Przed bliskimi Weroniki czas próby. Muszą dbać o aktorkę, która ponad miesiąc temu miała poważną operację kręgosłupa.

- Powoli wracam do formy, jednak nie mogę się schylać, dźwigać i muszę się oszczędzać. Codziennie w domu ćwiczę - wyznaje w rozmowie z "Super Expressem".

Aktorka zrozumiała, że ta operacja to nie był rutynowy zabieg.

- To była naprawdę ciężka operacja. Nabrałam dużo pokory. Nie będę ryzykować, jeśli chodzi o zdrowie - wyjaśnia Weronika.

Czas operacji dla Książkiewicz był bardzo trudny...

- Podczas tych najtrudniejszych chwil była przy mnie rodzina. Moi fani bardzo się o mnie martwili, dzieci przysyłały mi laurki. To było bardzo wzruszające -wspomina aktorka.

Jednak Książkiewicz nie do końca się oszczędza. Spotkaliśmy ją, kiedy sama targała torby - nie tylko z papierem toaletowym, ale i codziennymi ciężkimi sprawunkami! Co gorsza, przed zakupami widziała się z ukochanym - Krzysztofem Latkiem, niegdyś czeskim piosenkarzem, dziś biznesmenem. A on musiał wiedzieć, że Weronika nie powinna być podczas zakupów pozbawiona wsparcia męskiego ramienia.

Jak widać, u naszych południowych sąsiadów panują dziwne zwyczaje. Już raz, przed rokiem, musieliśmy pouczyć go, że w Polsce istnieje coś takiego jak zaręczyny. Każdy facet w Polsce, jeśli poważnie traktuje kobietę, musi dać jej pierścionek. Teraz widocznie Czechowi trzeba wyjaśnić, że u nas nie pozwala się dźwigać kobietom, a już na pewno nie w takim stanie zdrowia jak Weronika!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki