Daniel Olbrychski może sobie jeździć! Sprawdź, co powiedziała jego żona [ZDJĘCIA]

2015-12-28 3:00

Prowadził po pijanemu, sąd skazał go na 3 lata zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, a on jeździ sobie dalej. Daniel Olbrychski (70 l.) za nic ma prawomocny wyrok i polskie przepisy. Nawet mimo tego, że za złamanie prawa grożą mu 3 lata więzienia. Najgorsze jest jednak to, że nie ma sobie nic do zarzucenia!

19 grudnia w podwarszawskiej Podkowie Leśnej znany aktor został sfotografowany na skuterze. Nie wiedzieć czemu uznał, że może jeździć, mimo iż w październiku sąd wydał wyrok, zakazując aktorowi prowadzenia pojazdów mechanicznych przez trzy lata. To kara za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu. Za łamanie zakazu sądu aktorowi grożą teraz nawet trzy lata więzienia. On jednak idzie w zaparte i twierdzi, że prawa nie złamał. W jego adwokata wcieliła się po raz kolejny żona Krystyna Demska (60 l.).

- Mąż jeździ motorowerem, mógł się przejechać. To nie jest pojazd mechaniczny w świetle interpretacji sądu, więc rower i motorower o pojemności do 50 cm sześciennych może być używany przy zatrzymaniu prawa jazdy i zakazie prowadzenia pojazdów mechanicznych. Tak stanowi polskie prawo - powiedziała "Super Expressowi" żona Olbrychskiego.

Jakże mylne jest to przekonanie, wytłumaczono nam w Komendzie Stołecznej Policji. - Jeżeli ktoś ma zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, to dotyczy to wszystkich pojazdów mechanicznych. Motorower również jest pojazdem mechanicznym. Jeżeli osoba nie stosuje się do zakazu sądu, czyli zakazu poruszania się wszelkimi pojazdami mechanicznymi, wtedy podlega odpowiedzialności karnej z art. 244 i jest to od 6 miesięcy do 3 lat pozbawienia wolności - mówi "Super Expressowi" aspirant Robert Opas.

Zobacz też: Olbrychski ma gdzieś prawo i jeździ bez prawa jazdy. Pójdzie siedzieć?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki