Danuta Steczkowska nie żyje. Po wylewie już nigdy nie odzyskała zdrowia. Tak spędziła ostatnie miesiące

2020-11-17 16:02

Ciężko wyobrazić sobie ból z jakim przyszło zmierzyć się rodzeństwu Steczkowskich. Właśnie zmarła ich ukochana mama Danuta (+78 l.). I chociaż chorowała od wielu lat, jej odejście dla wszystkich jest ogromnym ciosem, a w szczególności dla Justyny Steczkowskiej (48 l.), która kilka miesięcy temu wzięła mamę pod swój dach i opiekowała się nią po przebytych udarach.

Choroba zabrała mamę Steczkowskiej

i

Autor: Jarosław Wojtalewicz/Akpa

Ostatnie lata życia pani Danuty usłane były cierpieniem – po dwóch wylewach wymagała stałej opieki, nie mówiła, była osobą leżącą.

– Nie chciałam, żeby trafiła do domu opieki, więc wzięłam to na siebie. Przerobiłam parter domu pod wymogi osoby niepełnosprawnej i mieszkamy razem. Nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej. Ona mi dała życie, które jest największą wartością i jestem jej – i mojemu tacie – wdzięczna. Dlatego chcę, żeby mama czuła się kochana i potrzebna. Jest z nami w domu, w którym jest rodzina, dzieci, wnuki, gosposia, wszyscy ją kochają, wspierają każdego dnia – mówiła kilka miesięcy temu Justyna.

Zobacz: Nie żyje matka Steczkowskich. Córka pogrążona w żałobie. Wzruszające pożegnanie

Tydzień temu Justyna Steczkowska apelowała o szacunek dla służby zdrowia. Wtedy też wspomniała, że stan zdrowia jej mamy się pogorszył.

Od kiedy pielęgnuje moją niepełnosprawną (już teraz tylko leżącą) mamunię, doceniam tym bardziej pracę każdej pielęgniarki i salowej. Kocham moją mamą i jestem jej szczerze oddana, opatruję rany, myję, przebieram, pielęgnuję itd., ale nie można wymagać od służby zdrowia, żeby kochała każdego pacjenta jak własną rodzinę. Pomóżmy im dobrym słowem i zrozumieniem. Człowiek jest cudowną energetyczną istotą. Dobre słowo, miłość i empatia potrafią zdziałać cuda! Od nas zależy, jak będzie wyglądał ten trudny czas. Czy będzie tylko udręką i złością, czy też prawdziwym czasem oczyszczenia i ważną lekcją człowieczeństwa dla nas wszystkich" - napisała na Facebooku.

Zobacz: Steczkowska chwali się siostrami. Czym się zajmują?

Steczkowska łamie przepisy ruchu drogowego

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki