Dariusz TYGRYS Michalczewski: Dla synka ŁAPIE gołąbki - ZDJĘCIA

2012-12-19 12:42

Niby taki twardziel, a dla synka ma miękkie serce. Były bokser Dariusz Michalczewski (44 l.) świata nie widzi poza swoim Dariuszkiem (3 l.) juniorem. Rozpieszcza go jak może. Specjalnie dla niego nauczył się nawet łapać gołębie.

Trójmiasto, to tam z rodziną zamieszkał znany "Tygrys". Tam się urodził i tam postanowił spędzić swoją sportową emeryturę. Nic więc dziwnego, że swojego najmłodszego synka Dariusza uczy miłości do rodzinnych stron.

Mistrza pięści spotkaliśmy ostatnio z synkiem w okolicach sopockiego mola. Sportowiec zabrał juniora na sanki. Obaj nie zwracali uwagi na mróz i nieprzyjemny wiatr od morza. Bawili się świetnie. A kiedy ojciec zaczął się uganiać za gołębiami - malec z zachwytu nad umiejętnościami taty aż oniemiał.

- Nie każdy rodzić jest w stanie zrobić coś takiego dla swojego dziecka. Mój syn bardzo lubi oglądać, dlatego zawsze, jak widzę w okolicy stadko tych ptaszków, łapię dla niego jednego. A sanki? On uwielbia zabawy na dworze, kocha jeździć na sankach. Cały czas się wtedy śmieje - wyznaje w rozmowie z "Super Expressem" Michalczewski.

Bokser nie ukrywa, że syn to jego największy skarb, dlatego rozpieszcza go jak tylko może. - Ja mu po prostu nie potrafię odmówić. Rozpieszczam go tak jak i żona. Ona też nie umie powiedzieć mu nie. Jedyną stanowczą osobą jest niania Dariuszka, tylko ona potrafi odmówić mu słodyczy - śmieje się Dariusz senior.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki