Stuhr zmienił życie dzięki... kaczkom

2008-11-13 20:30

Maciej Stuhr skończył 33 lata, zagrał w filmie "33 sceny z życia", a dzięki współpracy z pewnym bankiem był aż cztery razy na wakacjach. "Kaczki, mój synu, kaczki..."

Kluczem do sukcesu okazały się dwie decyzje: aktor - jak mówi - przestał w końcu robić to, czego tak naprawdę nie chce i zgodził się na udział w kampanii reklamowej jednego z banków. Dobrym momentem na życiowe zmiany było właśnie ukończenie 33 lat.

- Pomyślałem sobie, że to dobry wiek, dobra okazja, żeby wreszcie robić to, co jest ważne. I okazało się, że praca nie zajmuje mi już całego czasu - powiedział Stuhr junior w "Gali".

Aktor wiąże ogromne nadzieje z Nowym Teatrem Krzysztofa Warlikowskiego, w którym gra. Poza teatrem dużo czasu poświęca córce Matyldzie. Jak sam przyznaje, udaje mu się łączyć życie rodzinne i towarzyskie z pracą.

Każdy by chciał znaleźć taką kurę znoszącą złote jaja... Przepraszamy, kaczkę, oczywiście, kaczkę...

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki