Doda kpi z ukochanej byłego męża: Podrobię sobie dowód jak Rozenek

2015-01-22 14:17

Doda, znana ze swojego ciętego języka, postanowiła po raz kolejny wbić szpilę Małgorzacie Rozenek. Perfekcyjnej pani domu wielokrotnie zarzucano "odmłodzenie się" i podawanie zaniżonego o kilka lat wieku. Właśnie z tej sytuacji Rabczewska zakpiła w najnowszym wywiadzie dla Radia Kolor.

Spekulacje dotyczące wieku towarzyszą Małgorzacie Rozenek od początku kariery. Dowodem na "cudowne odmłodzenie" ma być występ w jednym z programów telewizyjnych, gdzie już wówczas została podpisana jako 41-latka. Sama perfekcyjna pani domu zapewnia, że to pomyłka realizatorów i tak naprawdę przyszła na świat w 1978 roku.

Do tajemniczego epizodu w życiu narzeczonej Radosława Majdana postanowiła nawiązać jego była żona, Doda, która już kilkakrotnie dawała do zrozumienia, że nie przepada za Rozenek. Piosenkarka zakpiła z ukochanej piłkarza podczas wywiadu dla Radia Kolor. Wiodącym tematem rozmowy było to, na ile lat czuje się sama Rabczewska, jednak gwiazda umiejętnie wplotła w treść wypowiedzi fragment, który mógł nie na żarty zdenerwować perfekcyjną panią domu.

Zobacz też: Doda znalazła miłość! To już szósta z kolei!

- Ja 15 lutego kończę 31 lat. Jest to słabe, wolałabym mieć 16, choć czuję się na 20. Przeżyłam kilka żyć innych ludzi, bardzo intensywne życie mnie już spotkało. Ale jak mam robić podsumowania z okazji urodzin to mogę powiedzieć, że przeżyłam bardzo wiele, jak opowiadam znajomym, którzy mnie już dobrze znają to otwierają czasem oczy ze zdziwienia, bo mam tyle tych przygód, dobrych i złych. Akceptuję ten swój wiek, nie jaram się nim bardzo i nie szczycę tym, że ma 31 lat. Czuję się na dużo mniej i chyba opłacę sobie podrobienie dowodu osobistego jak Rozenek. - powiedziała w Radiu Kolor

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki