TAJEMNICZE słowa Dody do Giertycha. Ciarki przechodzą po plecach

2019-07-12 17:16

Zapadł wyrok w sprawie związanej z Dodą i Emilem Haidarem. Piosenkarka została prawomocnie skazana. Wiadomo, jaką karę poniesie gwiazda. W mocnych słowach odniosła się na temat zachowania byłego partnera, a także Romana Giertycha. Padły tajemnicze słowa o wrześniu. Aż ciarki przechodzą po plechach.

Doda

i

Autor: AKPA Doda

Sąd Okręgowy wydał wyrok. Kara jaką poniesie wokalistka to 5 tys. złotych grzywny. Informację o tej decyzji podał na swoim profilu na Twitterze Roman Giertych. Jak napisał adwokat, Dorota Rabczewska została prawomocnie skazana na grzywnę za groźby karalne wobec Emila Haidara. Dodał też, że we wrześniu rozpocznie się kolejna, poważniejsza sprawa.

Zobacz także: Doda padła ofiarą spisku? Ze ŁZAMI w oczach pokazuje szokujące kulisy [WIDEO]

Doda postanowiła odnieść się do słów polityka na swoim profilu na Instastory. Nagrała oświadczenie w sprawie jego słów: - Dziś pan Roman Giertych ochoczo przeznaczył na swoim Twitterze przestrzeń dla mnie, jak zwykle - manipulując mediami (...) Te groźby karalne, według pana Giertycha, to nic innego (...) jak zmuszanie Haidara do tego, żeby przyznał się przed rodzicami (...) że jest alkoholikiem i ma problemy z alkoholem.

Piosenkarka opowiedziała też o nagraniach, które miałaby upublicznić: - W innym przypadku to ja będę zobowiązana pokazać im patologiczne nagrania gdzie: chodzi w majtkach w restauracji, zasypia przy stoliku, bełkocze, bierze narkotyki w miejscach publicznych, jeździ pijany za kierownicą, ucieka w tłum i wszystko to, co działo się w miejscach publicznych... jak pił. (...) Nie żałuję, zrobiłabym to samo. 5 tysięcy grzywny to, "ok" kwota żeby przejrzeć szybko na oczy - powiedziała. Na koniec, zwróciła się do samego Giertycha: - Panie Romanie, faktycznie we wrześniu zacznie się nowy rozdział nie tylko w moim życiu, ale też pana... i pan wie, że ja wiem.

Zobacz także: Doda komentuje sextaśmę Emila H.: Ktoś penetruje go analnie...

Piosenkarka opublikowała też zdjęcie z oświadczeniem swojego adwokata - Adama Gomuły. Wyjaśnił, że kara grzywny jest najmniejszą z możliwych kar. - Zarówno Sąd I jak i II instancji, potwierdziły znikomą wagę sprawy, dostrzegając, iż motywacja Doroty Rabczewskiej nakłaniającej byłego partnera do ujawnienia szczegółów swoich zachowań (...) w ocenie obu Sądów znalazła zrozumienie - podał Gomuła. Pełny tekst znajdziecie tutaj:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki