Doda się NAWRÓCIŁA

2018-03-13 6:00

Cuda się zdarzają. Niektórzy widzą w Dodzie (34 l.) rogatego diabła, ale ona twierdzi, że całkiem się zmieniła. Czas błędów i wypaczeń ma za sobą. Ponownie odnalazła Boga i odzyskała spokój ducha.

Okazuje się, że piosenkarka kilka razy próbowała się nawrócić, jednak zraziła się do Kościoła. - Pochodzę z wierzącej rodziny i tak zostałam wychowana. Kiedy miałam przebłyski, żeby spróbować znowu się otworzyć i na przykład zaśpiewać kolędę w moim kościele, to nie pozwolono mi. Odsunięto mnie od wiary na wiele lat - mówi nam artystka. W tym czasie związała się m.in. z Nergalem (41 l.), muzykiem słynącym z nienawiści do chrześcijaństwa. To jednak już historia.

- Na mojej drodze zaczęli się pojawiać ludzie, którzy dawali mi wiele oparcia i bezinteresownej opieki. Emil Stępień, mój partner biznesowy i przyjaciel, na początku zaciągnął mnie raz na jakiś czas do kościoła. Teraz to nasz niedzielny rytuał - zwierza się nam piosenkarka i dodaje: - Trochę to trwało, ale znów czuję w sobie pokój ducha. To nic złego przyznać się, że życie nam go zabrało, bo sztuką jest go na nowo odzyskać. Mam dzięki temu ogromną pogodę ducha, spokój i bezpieczeństwo. I chęć tworzenia, dlatego płyta w tym roku.

Decyzję Dody chwali spowiednik gwiazd, ks. Janusz Koplewski. - Jestem niezwykle dumny i wzruszony. Modliłem się za nią. Nawrócenie to zmiana myślenia i postępowania - teraz jeżeli takie ma podejście, to to się nazywa nawrócenie. Coś pięknego! Ona jest fantastyczną kobietą, piękną, zdolną, teraz zagrała w filmie. Jej nawrócenie to jest coś pięknego. Teraz podziękuję panu Bogu, że zbłąkana owieczka nawróciła się - skomentował nam duchowny.

Zobacz także: Doda ostrzega Korwin-Piotrowską: Nie zaczynaj ze mną wojny!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki