Doda może trafić za kratki. Grozi jej 8 lat!

2018-02-21 17:04

Kryminalny dorobek Dody (34 l.) rośnie! Piosenkarka i jej przyjaciel Emil S. (41 l.) usłyszeli wczoraj w prokuraturze zarzuty za składanie fałszywych zeznań. Według śledczych mącili w jednej sprawie, żeby uniknąć konsekwencji w drugiej. I napytali sobie biedy…

Doda świętuje 34 urodziny! Zobacz, jak zmieniła się wokalistka [GALERIA]

i

Autor: East News Zawsze elegancka

Narastający konflikt między Dodą i jej byłym chłopakiem Emilem Haidarem (37 l.) najwyraźniej spędzał Emilowi S. sen z powiek. W grudniu 2016 roku poznał dwóch mężczyzn, którzy twierdzili, że mają takie kontakty w ABW, CBŚP i innych służbach, że "załagodzą" spór między były kochankami. Policzyli sobie za to 175 tysięcy złotych, ale nie kiwnęli palcem. Oszukany producent "Pitbulla" powiadomił prokuraturę, ale składał pokrętnie zeznania. Zapewniał, że jego ukochana nic nie wiedziała o jego próbach załagodzenia konfliktu z Haidarem. Doda mu wtórowała, twierdząc, że o wszystkim wyczytała w mediach dopiero miesiąc później. Zdaniem śledczych oboje mijają się z prawdą. Po co? Widocznie spodziewali się zarzutów za nasłanie bandytów na Haidara, którzy pod koniec grudnia 2016 roku odwiedzili go w firmie i próbowali zmusić do podpisania "ugody" z Dodą. Piosenkarka miała w tej historii być niewinną blondynką ratowaną przez swojego księcia z bajki, kiedy według prokuratury była mózgiem operacji.

- Dorota R. oraz Emil S. usłyszeli zarzuty składania fałszywych zeznań. Nie przyznali się, złożyli wyjaśnienia sprzeczne zebranym materiałom dowodowym, czyli logowaniami telefonów i zdjęciami, których autentyczność została potwierdzona. Obojgu grozi do 8 lat pozbawienia wolności – mówi Łukasz Łapczyński z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

W listopadzie Doda usłyszała zarzut m.in. wpływania groźbą na świadka.

ZOBACZ TAKŻE: Doda świętuje 34. urodziny! Zobacz, jak zmieniła się wokalistka [GALERIA]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki