Dominik z Warsaw Shore UDAWAŁ, ŻE NIE ŻYJE i obraża internautów: "Wyszliście na deb*li, nie macie rozumu"

2022-03-23 10:16

Przed kilkoma dniami media obiegła informacja o śmierci Dominika Raczkowskiego z "Warsaw Shore". Wokół sprawy pojawiło się jednak sporo wątpliwości. Jak się okazało, słusznych, bowiem Dominik z "Warsaw Shore" żyje i nagrał już filmik z wyjaśnieniem...

Dominik Raczkowski z Warsaw Shore ŻYJE!

i

Autor: Archiwum prywatne Dominik Raczkowski z "Warsaw Shore" ŻYJE!

20 marca na instagramowym profilu Dominika Raczkowskiego z "Warsaw Shore" pojawiła się informacja, że mężczyzna nie żyje. Informowano, że do śmierci mężczyzny doszło w wyniku potrącenia przez samochód. Jeszcze tego samego dnia w sieci pojawił się nekrolog.

Tuż po opublikowaniu informacji na temat pogrzebu Dominika z "Warsaw Shore" media skontaktowały się z proboszczem parafii w Katowicach, by potwierdzić jego datę. Duchowny poinformował jednak, że najwidoczniej zaszła pomyłka. W sieci zaroiło się od pełnych wątpliwości komentarzy. 

We wtorek, 22 marca, okazało się, że sceptycy mieli rację - Dominik z "Warsaw Shore" upozorował własną śmierć. Mężczyzna opublikował w sieci godzinne nagranie, w którym oburza się, że w nią uwierzono...

Zrobiłem was w ch**a, bo daliście się w ch**a zrobić. W przeciągu 12 godzin, po opublikowaniu przeze mnie trzech niczym niezweryfikowanych storek z wymyśloną historią, praktycznie cała Polska mnie uśmierciła. Nie mając żadnych dowodów, nie mając artykułu o jakimkolwiek wypadku - mówił. 

Dominik Raczkowski z "Warsaw Shore" skrytykował fakt, że internauci uwierzyli w informacje, które opublikował na swoim oficjalnym profilu, wytykając fanom, że "łykają wszystko jak pelikan", i zauważając, że celebryci wykorzystują tę naiwność.

I co w związku z tym? Nic, po prostu wyszliście na debili. Zostaliście pozbawieni krytycznego myślenia, zostaliście pozbawieni rozumu - powiedział elokwentny uczestnik "Warsaw Shore".

Mężczyzna przyznał także, że po tym, gdy opublikował informację o swojej śmierci nie tylko media, ale również osoby prywatne kontaktowały się z jego matką, a także przychodziły do jej firmy w celu potwierdzenia tej wiadomości. Co więcej, otrzymywała ona groźby.

Przeczytaj także: Jednak ustawka! Korwin-Piotrowska i Wojewódzki zrobili to specjalnie

Dominik krytykował także media, mówiąc, że informacje o jego śmierci nie zostały zweryfikowane u najbliższych. Chwilę później tłumaczył jednak, że gdy dziennikarze kontaktowali się z jego mamą, poprosił ją, by nie odpisywała... Uczestnik "Warsaw Shore" powiedział również, że w swoim nekrologu znalazł się łaciński napis "Fajnie jest żyć po śmierci", który miał naprowadzić spostrzegawczych internautów na odkrycie prawdy...

Celebryta podkreślił, że to, co zrobił, było eksperymentem społecznym. Ciekawe, czy pamiętał o sporządzeniu próby badawczej i próby kontrolnej, wysnuciu tezy oraz wniosków.

Sprawdź również: Kim jest kochanka Antka Królikowskiego? Nowe informacje

Uważacie, że w obecnych czasach, gdy wiele młodych osób zmaga się z poważnymi problemami i przeżywa kryzysy zdrowia psychicznego, jest miejsce na tego rodzaju "eksperymenty"? Naszym zdaniem farsa zorganizowana przez 24-latka była co najmniej niestosowna...

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji, przeżywasz kryzys, masz myśli samobójcze - zwróć się do dyżurujących psychologów i specjalistów. Gdzie możesz szukać pomocy?

  • Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży:  116 111
  • Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych: 116 123
  • Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka: 800 121 212
  • Wsparcie dla osób po stracie bliskich - będących w żałobie: 800 108 108
  • Tumbo Pomaga - pomoc dzieciom i młodzieży w żałobie: 800 111 123
  • pokonackryzys.pl

Zobaczcie galerię zdjęć zakochanych par w polskim show-biznesie!

Sonda
Co sądzisz o zachowaniu Dominika Raczkowskiego?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki