Donatan odpowiada Górniak: Czuję się wykorzystany

2018-06-13 12:47

Wojna między Edytą Górniak (46 l.), a Donatanem (34 l.) trwa. Producent muzyczny wydał właśnie oświadczenie w odpowiedzi na zarzuty piosenkarki, która twierdzi, że ten złapał ją za pośladek. Muzyk zapewnia, że jego ręka nawet nie dotknęła pupy artystki.    

Donatan, Edyta Górniak

i

Autor: www.facebook.com/Edyta-Górniak

Opole 2018 przejdzie do historii. I bynajmniej nie chodzi o występy artystów, a zdarzenie do którego doszło między Edytą Górniak, a Donatanem. Piosenkarka po wykonaniu piosenki „Andromeda” pojawiła się z producentem muzycznym na ściance. Ten podczas robienia zdjęć, złapał ją za pośladek, a gwiazda odwdzięczyła mu się plaskaczem w twarz. Wiele gwiazd pogratulowało artystce odwagi i postawy, twierdząc, że każda kobieta powinna walczyć o swoją godność.

Teraz głos w sprawie zabrała sama Edyta. Ze słów Edyty wynika, że definitywnie zamierza zerwać współpracę z muzykiem.


- Chęć producenta zaprezentowania się u mojego boku, w obecności fotoreporterów z całego kraju w kontrowersyjnym charakterze, jest wzorcowym przykładem na to, jak utracić mój szacunek i zaufanie. Bo niby jak miałabym teraz z komfortem wejść wspólnie do studia, skoro producent nie miał obaw zachować się tak bezczelnie i odważnie przy kamerach? - napisała Górniak na Facebooku.
- Życzliwa rada na przyszłość Don. Nie od artysty, nie od koleżanki. Od kobiety. Nawet gdybyś miał samczą niekontrolowaną potrzebę pogłaskać po pośladkach ukochaną kobietę w miejscu mocno publicznym - zawsze będzie to niestosowne. Dodatkowo moja postawa w Naszej znajomości nigdy nie dała Ci powodu poczuć w ułamku sekundy, że jestem zainteresowana Tobą jako facetem. Tym bardziej nie dała Ci pretekstu potraktować mnie tak przedmiotowo - dodała.

Na odpowiedź Donatana nie trzeba było długo czekać. Muzyk nie przyznał się do całego zajścia.

Edyto, jeśli poczułaś moją rękę tam gdzie jej nie było, a co gorsza, jeśli poczułaś się niekomfortowo - to faktycznie przepraszam.
Bardzo Cię szanuję jako wokalistkę, dlatego stworzyłem dla Ciebie Andromedę i podarowałem Ci ten kawałek na płytę. Cała Twoja publiczna akcja facebookowa jest dla mnie niezrozumiała.
Moja rozmowa z Twoim managementem po Opolu to, cytuję, "super skradliśmy Opole". Ustaliliśmy, że działamy tylko w sposób dobry, pozytywny z uśmiechem. Zresztą rozmawialiśmy i sms'owaliśmy o tym od paru dni...
Do Opola też przyjechałem ze względu na Wasze zaproszenie. Czuję się teraz wykorzystany - widząc zainteresowanie mediów chcesz zrobić ze mnie wroga publicznego.
Nie chcę z Tobą wojować. Tylko Tobie mogą służyć kolejne artykuły i atencja mediów. Nie jestem człowiekiem konfliktowym, pojednawczo wyciągam do Ciebie rękę

W obronie Donatana stanęła Cleo. Piosenkarka w dyskusji z fanami na swoim Fecebooku zasugerowała, że cała sytuacja z Donatanem i Edytą była ustawiona.

- Donatan ma ekstrawaganckie poczucie humoru i styl bycia do tego wydaje mi się, że to było ustawione tak przynajmniej to wygląda - napisała.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki