Dowbor o śmierci uczestniczki "Nasz nowy dom": Cały czas wierzyła...

2018-01-28 8:45

Katarzyna Dowbor w jednym z ostatnich wywiadów wspominała zmarłą uczestniczkę programu "Nasz nowy dom". Śmierć nastolatki odcisnęła duże piętno na prezenterce. Padły wzruszające słowa.

Katarzyna Dowbor

i

Autor: AKPA Katarzyna Dowbor

Katarzyna Dowbor w rozmowie z dziennikarzem "Vivy" opowiedziała, że każdy sezon programu "Nasz nowy dom" jest dla niej bardzo trudny. Wymaga nie tylko dużego nakładu siły, ale także sporej odporności psychicznej. - Po każdym sezonie mówię, że to już jest ostatni sezon, ostatni odcinek, bo ja już nie mam siły psychicznie tego robić. W momencie, kiedy widzę nieszczęścia dotykające dzieci, no bardzo, bardzo to przeżywam - powiedziała Dowbor.

Gwiazda Polsatu łamiącym się głosem wspominała także zmarłą niedawno nastoletnią Martę (14l.). - Ostatnio trudno mi się pozbierać po śmierci. Parę osób niestety umarło po wizycie, wyremontowaniu ich domu. (…) Najbardziej zabolało mnie, jak umarła Marta, dziewczynka 14-letnia, która miała bardzo poważnego raka kości. Udało mi się nawiązać z nią fajny kontakt. Była bardzo zbuntowana, ale przefajna, przeurocza. Robiłyśmy razem zdjęcia, bo ona marzyła o fotografowaniu i cały czas wierzyła, że wyjdzie z tej choroby. Miała amputowaną nogę, jeździła na wózku, ale jeszcze myślę, że ten nasz program i to, że byliśmy z nią, że staraliśmy się dać jej taką nadzieję na przyszłość, że to był jej fajny, dobry czas. Bardzo mnie zabolało, kiedy okazało się, że Marta odeszła. Mam tutaj anioła, którego dostałam od Marty nauczycielki, rudego. Kiedy na niego patrzę, to zawsze o Marcie pamiętam. Jakoś strasznie mi ta dziewczyna w głowie siedzi - wspominała Kasia Dowbor.

ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje nastolatka, której Katarzyna Dowbor pomogła w programie "Nasz nowy dom"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki