Edyta Herbuś wydała 50 000 zł na małą rólkę w serialu. Nauka w Hollywood nie opłaciła się

2011-07-04 23:48

Nie tak miało być! Piękna Edyta Herbuś (30 l.) marzyła o wielkiej karierze. By dopiąć swego, grosza nie żałowała. Wydała 50 tysięcy złotych na edukację za oceanem u wielkiego mistrza aktorstwa Bernarda Hillera. I co? I nic. Po powrocie do kraju zagrała jedynie epizod w serialu "Ojciec Mateusz". Zarobiła około 5 tysięcy złotych.

- Moja postać to Ilona, dziewczyna z charakterem, narzeczona chłopaka oskarżonego o morderstwo, która murem staje w obronie swojej miłości - tłumaczyła Herbuś w jednym z wywiadów. - Pracowało mi się bardzo przyjemnie. To serial z wątkami kryminalnym, a to zawsze dostarcza sporej dawki adrenaliny - dodawała zachwycona gwiazdka.

Ale, niestety, to koniec osiągnięć Edyty, która jeszcze nie tak dawno porównywała się do włoskiej gwiazdy Sophii Loren (77 l.). Gwiazda dostała za pracę na planie w Sandomierzu około 5 tysięcy złotych. To niewiele, jak na zainwestowane w rozwój pieniądze. Szczególnie że jak na razie Edyta nie ma nowych propozycji pracy.

Tancerka zmuszona jest więc utrzymywać się z pieniędzy, które oferują jej organizatorzy stołecznych wydarzeń za samą obecność na imprezie. Za przyjście na pokaz mody może dostać ok. 3-5 tysięcy złotych.

Przeczytaj koniecznie: Mariusz Treliński nie wstydzi się już Edyty Herbuś ZDJĘCIA

- Mam dwa kredyty, muszę zarabiać na to, żeby się rozwijać i pomagać rodzinie - tłumaczyła w wywiadzie dla miesięcznika "Pani".

Herbuś nie traci jednak nadziei. Czeka na wielką rolę, kto wie - może kiedyś jej dzień nadejdzie...

Trzymamy kciuki.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki