Dziennikarz TVN i jego żona Julia pobrali się zaledwie dwa lata temu, ale parą byli przez 10 lat. Mają razem 9-letniego synka, Maksa. I to właśnie prawa do opieki nad dzieckiem są podobno głównym problemem przy ich rozwodzie. Małżonkowie po raz pierwszy spotkali się w sądzie we wtorek.
Żona Filipa Chajzera czekała ze swoim adwokatem na długo przed rozprawą, Filip zjawił się równo o 14:30. Na sali byli zaledwie kilkanaście minut.
Jak dowiedział się Super Express rozwodu nie zasądzono, a sprawa została odroczona. - To nie dziwi, bo para ponoć ostro walczy o opiekę nad dzieckiem 9-letnim Maksem - spekuluje Fakt.
Dziennikarz po rozprawie wyszedł w pośpiechu bocznym wyjściem w asyście ochrony i nie chciał komentować decyzji sądu. Adwokat Julii pytany o szczegóły stwierdził tylko, że ze względu na tajemnicę adwokacką, nie może nic powiedzieć.
Zobacz: Top Model 4 FINAŁ: Kto poprowadzi wielki finał Top Model?
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail