Filip Chajzer walczy z podstępną chorobą. Pewnego dnia w telefonie usłyszał, że zostało mu kilka miesięcy życia. Głos zabrał ojciec prezentera

2023-07-07 17:03

Filip Chajzer w powodów zdrowotnych na jakiś czas musiał odejść z "Dzień Dobry TVN". Prezenter od ponad dwóch lat zmaga się bowiem z podstępną chorobą. W piątkowe południe opublikował obszerny wpis, w którym opowiedział fanom, jak obecnie wygląda jego życie. Poznajcie szczegóły!

Zygmunt Chajzer i Filip Chajzer

i

Autor: Piotr Podlewski/AKPA, AKPA

Filip Chajzer to jeden z najbardziej charakterystycznych i lubianych prezenterów telewizyjnych. Swoją przygodę z "Dzień dobry TVN" zaczął w 2011 roku, gdzie na początku był reporterem śniadaniowym. Od 2019 na stałe dołączył do grona prowadzących. Jednak jakiś czas temu 38-latek poinformował, że znika ze śniadaniówki, bo musi zadbać o swoje zdrowie. W piątkowe południe na swoich mediach społecznościowych zamieścił poruszający wpis.

Filip Chajzer walczy z chorobą. Poruszający wpis prezentera

Prezenter w maju 2021 roku wyznał, że cierpi na depresję. Od tamtego czasu może liczyć na wsparcie swoich najbliższych.

- Tylko moja rodzina i przyjaciele do tej pory wiedzieli, na jakie dno ludzkiej psychiki spadłem. Terapia, leki. Poczucie własnej wartości na poziomie mułu. Strach przed wyjściem na ulice, Himalaje wysiłku, żeby stanąć przed kamerą" - podzielił się z fanami - wyznał wówczas.

Ojciec gwiazdy TVN, Zygmunt Chajzer w rozmowie z "Na żywo" zdradził szczegóły choroby syna. - Filip ma wsparcie, pomoc i jest na dobrej drodze. To straszna choroba, która wyrządziła wielką krzywdę wielu ludziom. Nie chcę, żeby mojego syna spotkało to samo.

Filip Chajzer w piątek postanowił podzielić się z ludźmi osobistym wyznaniem. Jak sam mówi, pewnego dnia w słuchawce telefonu usłyszał od swojej koleżanki bardzo szokujące słowa.

- Fifi, zostało ci kilka miesięcy życia, pół roku to jest max!" - takimi słowami powitał mnie kilka tygodni temu głos w słuchawce. Głos należał do mojej koleżanki, która zamiast wybrać się na porządną profesjonalną terapię, urządza tournée po salonach ezoterycznych. (...) Nie to, że miałbym coś do numerologii albo tarota. (...) Tylko to tak nie działa, że powołując się na osobę trzecią, dzwonisz do kogoś i mówisz, że zaraz umrze. Czy się przejąłem? Nie! Ja wybrałem się już jakiś czas temu terapię opierającą się na nauce, a jej główne założenie to zbudowanie poczucia własnej wartości - możemy przeczytać w poście.

Na koniec prezenter wyznał, że teraz po raz pierwszy od dawna nie widzi smutku w swoich oczach.

- Patrzę na swoje zdjęcie z pola golfowego i pierwszy raz od nie pamiętam kiedy, nie widzę smutku w oczach. Miałem go bardzo długo, nawet będąc uśmiechniętym - podsumował.

Zobacz poniższą galerię: Tak zmienił się Filip Chajzer  

Tłum prowadzących TRACI PRACĘ w "Dzień dobry TVN"! Rozenek, Woźniak-Starak, Ohme... Kto jeszcze?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki