Dziewczyna Adama Zdrójkowskiego (20 l.) kilka dni temu była we Wrocławiu, gdzie spotkała ją niemiła przygoda. Wsiadła do nieoznakowanej taksówki, którą prowadził emigrant. Gąsiewska w swojej relacji w mediach społecznościowych wyjawiła, że mężczyzna zachowywał się bardzo agresywnie. - (...) zaczął mówić, że Polska to g*wno. Po czym, jak poprosiłam o zamknięcie przedniego okna, usłyszałam, że mam wyp*erdalać" - zdradziła Wiktoria.
Jej relacja nie spodobała się jednej z internautek, która pod zdjęciem Gąsiewskiej bez makijażu, zaczęła jej grozić. - sluchaj gowniaro. wsiadlas do ubera a nie do licencjonowanej taksowki . masz 3 dni na odszczekanie swoich slow bo jak nie .. - napisała (pisownia oryginalna).
Trzy dni właśnie minęły. Wiktoria Gąsiewska na razie nic nie "nie odszczekała".