Grzegorz z "Rolnik szuka żony" ujawnia ogromne straty. Jedna decyzja kosztowała go tysiące

2025-12-04 9:32

Grzegorz Bardowski, jeden z najbardziej rozpoznawalnych uczestników programu "Rolnik szuka żony", podzielił się szczegółowym podsumowaniem sezonu uprawy soi. Decyzja o obsianiu części pól tą rośliną okazała się kosztowna, a rolnik przedstawił dokładne wyliczenia strat oraz swoje wnioski na kolejny rok.

Grzegorz Bardowski od lat rozwija swoje nowoczesne gospodarstwo w Uniejowicach na Dolnym Śląsku. Na 130 hektarach koncentruje się głównie na uprawie buraków cukrowych i kukurydzy, jednak w tym sezonie postanowił sprawdzić potencjał soi – rośliny wciąż mało popularnej w Polsce.

Decyzja bohatera "Rolnik szuka żony" była przemyślana, ale obarczona ryzykiem. Jak przyznał rolnik, liczył na stabilne plony i dywersyfikację produkcji. Rzeczywistość zweryfikowała jednak te założenia zdecydowanie na jego niekorzyść.

Nie przegap: Bardowscy mieli problem małżeński. Co ukrywali przed internautami? Wyjawili

Grzegorz z "Rolnik szuka żony" sporo stracił na uprawie soi. "Liczby nie kłamią"

W opublikowanym materiale Grzegorz Bardowski przedstawił efekty tegorocznej uprawy soi. Średni plon wyniósł około 2 ton z hektara, co – przy obecnych kosztach i cenach – okazało się niewystarczające, by inwestycja się zwróciła.

Rolnik wyliczył, że strata przekroczyła 800 zł na hektarze, biorąc pod uwagę próg rentowności. Wskazał na kilka przyczyn:

  • wysoką cenę materiału siewnego,
  • brak popularności soi w kraju, co utrudnia optymalizację kosztów,
  • niekorzystne warunki pogodowe w tym sezonie.

Jak dodał, zdecydowanie lepsze rezultaty dałby rzepak – uprawa, która w jego kalkulacjach przynosi zysk zarówno z dopłatami, jak i bez nich.

Polecamy: Poruszający widok na grobie Krzysztofa z "Rolnik szuka żony". Zniszczone kwiaty i przysypane śniegiem znicze. Ten widok naprawdę chwyta za serce

Grzegorz Bardowski porównał opłacalność: soja kontra rzepak

W nagraniu rolnik zestawił szczegółowe dane finansowe obu upraw:

Rzepak:

  • zysk ok. 809 zł/ha bez dopłat,
  • zysk ok. 2009 zł/ha z dopłatami.

Soja:

  • strata ok. 2815 zł/ha bez dopłat,
  • strata ok. 815 zł/ha z dopłatami.

Różnica jest znacząca, a Bardowski nie ukrywa, że w ujęciu ekonomicznym rzepak nadal pozostaje bardziej przewidywalną i bezpieczną uprawą.

Czy Bardowski zrezygnuje z soi? "Nie powiedzieliśmy sobie jeszcze ostatniego słowa"

Mimo nieudanego sezonu, rolnik nie zamierza całkowicie rezygnować z soi. Jak podkreślił, roślina prezentowała się bardzo dobrze na polu, a ostateczny rezultat to w dużej mierze efekt wyjątkowo trudnych warunków pogodowych.

Rolnik rozważa ponowne obsianie pól soją w kolejnym roku, choć decyzja nie jest jeszcze ostateczna. Jak sam mówi – chce dać tej uprawie jeszcze jedną szansę i przekonać się, jak sprawdzi się w bardziej sprzyjających warunkach.

Zrezygnować? Może i powinienem, ale chyba nie powiedzieliśmy sobie jeszcze ostatniego słowa.. [...] Zastanawiam się, czy ją w przyszłym roku na pola wrzucić. Prawdopodobnie tak

- stwierdził Grzegorz. 

Super Express Google News
Sąsiad Bogusi i zmarłego Krzysztofa z "Rolnik szuka żony" zdradza, co dzieje się w gospodarstwie rolnika
Sonda
Lubisz program "Rolnik szuka żony"?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki