Idol nastolatek Zac Efron bardzo się zawstydził, gdy w jednym z sex-shopów zorientował się, że jest śledzony przez paparazzi. Aktor doskonale zdawał sobie sprawę, że zdjęcia na tle wibratorów z pewnością nie wpłyną pozytywnie na jego wizerunek.
Dlatego też, ruszył w ślad za paparazzi z nadzieją, że przekona ich do wykasowania fotografii. Niestety na darmo zdały się jego prośby, donosi portal Pomponik.pl. Jednak to nic w porównaniu do wpadki, którą zaliczył na czerwonym dywanie.
Przypomnijmy, że podczas premiery filmu dla dzieci Lorax, wprost na czerwony dywan wypadły mu z kieszeni prezerwatywy. Po takiej kompromitacji nie ma się czemu dziwić, że aktor jest przewrażliwiony na tym punkcie.