Intymne sekrety z tajnych akt SB: Olbrychski kochał się z innymi, ale myślał o Rodowicz

2014-02-10 3:00

Dopiero teraz na światło dzienne wychodzą kolejne pikantne szczegóły z życia artystycznych elit PRL. Esbeckie sekstaśmy wielkiego aktora Daniela Olbrychskiego (69 l.) i królowej polskiej piosenki Maryli Rodowicz są pełne opisów z życia towarzyskiego i tego, co działo się w alkowach znanych ludzi. Z jednej z notatek wynika, że po rozstaniu aktora i piosenkarki ani jedno, ani drugie nie było zadowolone ze swoich partnerów.

Maryla i Daniel tworzyli piękną i barwną parę czasów PRL. Ona była gwiazdą piosenki, on - największym amantem kina. Jednak w 1977 r. kochankowie się rozstali. Nie mieli wtedy pojęcia, że służby komunistyczne podsłuchują ich i nagrywają nawet w sypialniach. Olbrychski miał wtedy wiele przypadkowych związków, a Rodowicz żyła z uznawanym za czerwonego księcia Andrzejem Jaroszewiczem (68 l.), synem premiera PRL Piotra Jaroszewicza (†83 l.).

Jak wynika z dokumentów znajdujących się obecnie w IPN, ani jedno, ani drugie nie czuło się usatysfakcjonowane swoim życiem prywatnym.

Szczególnie cierpiał Daniel. Ciągle myślał o swojej ukochanej i miał do niej żal za to, co się stało. "Miał stwierdzić również, że Rodowicz jako piosenkarka już się kończy i celem poprawienia swojej sytuacji zerwała z nim, aby stać się kochanką Andrzeja Jaroszewicza" - czytamy w notatce sporządzonej przez mjr. Ryszarda Łubińskiego.

Z innych dokumentów wynika, że aktor przez to nie mógł ułożyć sobie życia i omal nie zszedł się z powrotem z piosenkarką.

"Teraz kiedy Maryla znalazła sobie chłopaka, fig. (figurant - tak SB nazywało obserwowaną osobę - red.) nie cierpi przez to. Na pewno by cierpiał, gdyby był to jakiś fajny facet. Ale tak nie jest. Miał już zresztą od Maryli pierwsze relacje ze spotkań erotycznych i wszystko wskazuje na to, że były nieudane. Mówiła też, że jeśli tak dalej pójdzie, to przyjdzie do Daniela, aby się dobrze wykochać. Fig. powiedział: proszę bardzo, możesz przyjść, ale pod warunkiem, że nie będę jeszcze zakochany. Dodał też, że będzie musiała szybko wyjść, nie nad ranem, gdyż nie lubi skandali" - czytamy w aktach IPN.

Jednak do ponownego zejścia artystów nie doszło. - Ten związek i tak był skazany na niebyt. Nie ma co o tym mówić i rozgrzebywać starych niechęci - podsumowuje Maryla Rodowicz.

Z notatek esbeków:

1. Uzyskaliśmy jednoźródłową informację, że znany aktor Daniel Olbrychski, utrzymując intymne stosunki ze znaną piosenkarką Marylą Rodowicz, z chwilą gdy ta zerwała z nim, zwierzył się swemu przyjacielowi Jerzemu GXXXXX zamieszkałem na terenie Trójmiasta, iż Rodowicz jest aktywną działaczką na rzecz KOR-u.

2. OLBRYCHSKI miał stwierdzić również, że Rodowicz jako piosenkarka już się kończy i celem poprawienia swojej sytuacji zerwała z nim, aby stać się kochanką Andrzeja Jaroszewicza.

3. Powyższe przesyła do wiadomości i ewentualnego operacyjnego wykorzystania.

4. Teraz kiedy Maryla znalazła sobie chłopaka, fig. nie cierpi przez to. Na pewno by cierpiał, gdyby był to jakiś fajny facet. Ale tak nie jest. Miał już zresztą od Maryli pierwsze relacje ze spotkań erotycznych i wszystko wskazuje na to, że były nieudane. Mówiła też, że jeśli tak dalej pójdzie, to przyjdzie do Daniela, aby się dobrze wykochać. Fig. powiedział: proszę bardzo możesz przyjść, ale pod warunkiem, że nie będę jeszcze zakochany. Dodał też, że będzie musiała szybko wyjść, nie nad ranem, gdyż nie lubi skandali.

Zobacz jeszcze: Maryla Rodowicz ćwiczy, żeby rzucić kule! Kiedy wróci na scenę?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki