Jan Englert cudem uniknął śmierci. W ostatniej chwili zrezygnował z lotu do Smoleńska

2022-04-10 14:56

Jan Englert (79 l.) w ostatnim momencie zrezygnował z lotu do Smoleńska z okazji w obchodów 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Aktor oddał swój bilet Januszowi Zakrzeńskiemu (+74 l.), który z powodu bólu kręgosłupa nie był w stanie podróżować pociągiem. Dyrektor Teatru Narodowego w Warszawie i jego żona Beata Ścibakówna (54 l.) cudem uniknęli śmierci.

Jan Englert

i

Autor: AKPA

Katastrofa lotnicza w Smoleńsku wydarzyła się dokładnie 10 kwietnia 2010 roku. Samolot Tu-154M z prezydentem RP Lechem Kaczyńskim na pokładzie rozbił się na lotnisku w Smoleńsku. Nikt z członków oficjalnej delegacji i załogi nie przeżył. Zginęło 96 osób.

Zobacz: "Prawdę poznamy, gdy odstrzelą Putina". Wdowiec po wiceprezes PiS ostro przed 12. rocznicą katastrofy smoleńskiej

Jan Englert to wybitny aktor, a także dyrektor artystyczny Teatru Narodowego w Warszawie. Zagrał m.in. w filmach: „Sól ziemi czarnej”, „Perła w koronie”, czy „Baryton”. Sam o sobie mówi, że składa się z wielu Englertów, a pracując tak długo na scenie zna doskonale swoją naturę, ma dystans do rzeczywistości oraz ironicznie postrzega siebie sprzed lat.

Jeszcze przed katastrofą smoleńską, Maria Kaczyńska nalegała, aby Jan Englert uczestniczył w obchodach upamiętniających rocznicę zbrodni katyńskiej i odczytał fragmenty pamiętników i listów zamordowanych tam Polaków. Pierwsza dama była wielką fanką twórczości aktora. Ceniła go szczególnie za rolę w filmie "Katyń" Andrzeja Wajdy nominowanym do Oscara. Jan Englert pierwszy raz dostał zaproszenie na to wyjątkowe wydarzenie pod koniec marca 2010 roku. Odmówił wówczas wzięcia udziału w uroczystościach. Dopiero po osobistych prośbach od urzędników kancelarii głowy państwa, zgodził się towarzyszyć parze prezydenckiej w Katyniu. W ostatniej chwili musiał jednak ponownie odmówić wyjazdu z kraju. Powodem był ważny spektakl w teatrze.

"Mąż ostatecznie zrezygnował z wyjazdu, bo w dniu tej wizyty w Teatrze Narodowym miało być grane - dla bardzo wąskiego grona - prestiżowe 'Tango'. Jako dyrektor czuł się w obowiązku tam być. Poza tym zatrzymywały go przygotowania do bliskiej premiery spektaklu, który reżyserował" - tłumaczyła w rozmowie z "Na Żywo" żona aktora Beata Ścibakówna.

Jan Englert w ostatniej chwili zrezygnował z lotu do Smoleńska

Aktor ostatecznie odwołał swój wylot do Katynia w czwartek, 8 kwietnia. Swój bilet oddał Januszowi Zakrzeńskiemu, który miał w planach podróżować pociągiem, ale ze względu na problemy z kręgosłupem zrezygnował.

"Wielogodzinna podróż pociągiem w jego przypadku po prostu nie wychodziła w grę. Był bardzo szczęśliwy, że jednak znalazło się dla niego miejsce w samolocie" - opisywała Barbara Zakrzeńska w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Zobacz galerię: Jan Englert i Beata Ścibakówna uciekli przed trąbą

12. rocznica katastrofy smoleńskiej. Białystok pamięta.
Sonda
Lubisz Jana Englerta?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki