Jarosław Bieniuk SZCZERZE o byciu samotnym ojcem

2016-04-17 14:39

Jarosław Bieniuk po śmierci ukochanej, Anny Przybylskiej samotnie wychowuje trójkę dzieci. W wywiadzie, którego udzielił ostatnio dla TVN podkreślił, że to dzięki pomocy rodziny i przyjaciół daje radę pogodzić pracę i obowiązki domowe. -  Na moich barkach spoczywa obowiązek wychowywania ich - zaznaczył sportowiec.

 Jarosław Bieniuk jak Lewandowski - też miał maskę! [ZDJĘCIA]

i

Autor: Marcin Gadomski Jarosław Bieniuk jak Lewandowski - też miał maskę! [ZDJĘCIA]

Od śmierci Anny Przybylskiej minęło już półtora roku. Do tej pory Jarosław Bieniuk raczej unikał szumu medialnego i nie wypowiadał się publicznie. Po śmierci ukochanej całkowicie poświęcił się wychowywaniu trójki dzieci i pracy. Wrócił do swojego zajęcia, którym zajmował się od jakiegoś czasu - stanowisku pełnomocnika do spraw sportu w Lechii Gdańsk. Ostatnio udzielił wywiadu dla TVN. W rozmowie z Agnieszką Jastrzębską zdradził, jak radzi sobie w roli samotnego ojca. - Przede wszystkim jestem tatą trójki dzieci, na moich barkach spoczywa obowiązek wychowywania tej trójki ukochanych szkrabów. Nie jest to proste - trzeba połączyć szkołę, dodatkowo opiekę i takie poczucie bezpieczeństwa . Dlatego nie mogę pracować na cały etat. Muszę wracać do domu i opiekować się nimi - mówi Bieniuk. Zapytany przez dziennikarkę, jak daje radę i skąd czerpie tyle energii odpowiada: -  Rodzina i przyjaciele utrzymują mnie w pionie.

Zobacz: Anna Przybylska byłaby dumna z Jarosława Bieniuka. Zagraniczny sukces sportowca

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki