Joanna Liszowska o swojej nowej miłości: Mam motylki w brzuchu

2023-08-11 5:32

Joanna Liszowska (44 l.) przez ostatnie lata związana była głównie z Polsatem. Gwiazda postanowiła nabrać wiatru w żagle i już niebawem pojawi się na deskach Opery Leśnej w Sopocie jako liderkę zespołu Lisha&The Men, z którym zadebiutuje na tegorocznym Festiwalu „Top Of The Top", zobaczymy ją również w filmie "Pieprzyć Mickiewicza", a także w serialu "Leśniczówka".

Joanna Liszowska wraca na szczyt. To będzie dla niej pracowity okres

Joanna Liszowska pracuje teraz na planie 22. sezonu serialu "Przyjaciółki". Aktorka nie próżnuje i jak się okazuje niebawem będzie można ją oglądać w nowych projektach, m.in. w filmie "Pieprzyć Mickiewicza". - Ten film jest o młodzieży, klasie 2B. Liceum Ogólnokształcącego. To jest bardzo trudna klasa i jak to jeden z nauczycieli mówi: "najgorsza w szkole, a w zasadzie na całym świecie". Gram w tym filmie jedną z nauczycielek - mówi artystka w "Wieczornym Expressie".

Joanna Liszowska została wokalistką zespołu  Lisha&The Men

To jednak nie koniec jej zawodowych wyzwań. Joanna postanowiła realizować swoje muzyczne marzenia. Gwiazda, która 16 lat temu wygrała program "Jak oni śpiewają", została wokalistką zespołu Lisha&The Men. Do współpracy zaprosili ją Piotr „Miki" Mikołajczak – gitarzysta, producent telewizyjny i kompozytor muzyki filmowej oraz Tomek „Konfi" Konfederak – gitarzysta, producent muzyczny, songwriter znany z popularnego na początku lat 2000 zespołu Ha-Dwa-O! - Bardzo się cieszę na nowe wyzwanie muzyczne jakim jest Lisha&The Men. Zostałam zaproszona do bycia członkinią naszego sympatycznego trio - wyznaje podekscytowana.

Liszowska wraz z zespołem podczas „Summer Vibes" Festiwalu „Top Of The Top" zaprezentuje utwór „Zatańcz", który jest utrzymany w konwencji muzyki pop lat 90., okraszony nowoczesnymi brzmieniami.

- W naszej muzyce nie najważniejsza jest siła głosu, której wcześniej wykorzystanie wydawało mi się obowiązkowe, tylko siła spokoju. Żeby to było wiarygodne i prawdziwe, to nie mogę udawać, że jestem spokojna, wyciszona. Musiałam się wyciszyć, znaleźć harmonię, jasność, wrażliwość. To jest dla mnie ciekawe przeżycie, bo to trochę odkrywanie siebie na nowo - tłumaczy w programie "Super Expressu".

Gwiazda po 23 latach śpiewania w teatrze, postanowiła ulepszyć swój głos.

- Musiałam iść na lekcje śpiewu i przygotować się do innego projektu, ale to wciąż mnie cieszy i sprawia mi ogromną radość - zapewnia i dodaje, że śpiewanie w teatrze różni się od śpiewania muzyki popularnej. Liszowska nie kryje zdenerwowania przed premierą w Sopocie.

- Mam stres i on wcale nie jest lekki. Nie oszukujmy się. Mam motylki w brzuchu i umieram z ciekawości co z tego wszystkiego wyniknie i mam nadzieję, że samo dobre. Wszyscy wiemy, że ten festiwal ma wspaniałą publiczność, która kocha muzykę. Wydaje mi się, że jest bardzo otwarta na muzykę i ma chęć pozytywnego odbioru. Myślę, że to dobre miejsce, żeby zadebiutować - dodaje.

Wieczorny Express - Joanna LISZOWSKA
Sonda
Obserwujesz Joannę Liszowską w mediach społecznościowych?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki