Justyna Steczkowska odpowiedziała na oskarżenia o umyślne zasłonięcie tęczowej opaski. "Jestem zdruzgotana"

2023-01-02 9:23

Nie opadły jeszcze emocje po niefortunnym geście Justyny Steczkowskiej (50 l.) na "Sylwestrze Marzeń z Dwójką". Diwa zasłoniła dłonią tęczową opaskę wokalisty Black Eyed Peas, co spotkało się z wielkim oburzeniem osób wspierających społeczność LGBT+. Ogromna fala hejtu sprawiła, że Steczkowska postanowiła zabrać głos. Jest zdruzgotana!

Steczkowska odpowiada na zarzuty

i

Autor: AKPA/Piętka, Instagram/@justynasteczkowska

W niedzielę, 1 stycznia, w Internecie aż huczało od oskarżeń pod adresem Justyny Steczkowskiej. Wściekli internauci zarzucili jej, że na nagraniu z wokalistą Black Eyed Peas, diwa specjalnie zasłoniła dłonią tęczową opaskę, którą ten założył na ramię w geście solidarności z osobami LGBT+. Miała w ten sposób "ocenzurować" tęczowy element stroju Williama Adamsa. Użytkownicy Twittera w ostrych słowach pisali o tym, że są zawiedzeni gestem wokalistki i nie spodziewali się po niej takiej reakcji. We wpisach padło również wiele obelg w kierunku Steczkowskiej.

Justyna Steczkowska odpowiada na zarzut o umyślne zasłonięcie tęczowej opaski. "Większej abstrakcji nie mogłam sobie wyobrazić"

Fala hejtu była tak ogromna, że Justyna Steczkowska postanowiła zabrać głos i odpowiedzieć na zarzuty internautów. Wokalistka opublikowała na Instagramie post, w którym napisała, że jest "zdruzgotana" i "większej abstrakcji nie mogła sobie nawet wyobrazić w najgorszych koszmarach". 

- Kochani! Jestem zdruzgotana tym, jak bardzo uwierzyliście w manipulacje i jak niesprawiedliwie oceniliście fragment filmu, w którym rzekomo zasłaniam tęczową flagę. Większej abstrakcji nie mogłam sobie nawet wyobrazić w najgorszych koszmarach. Większość komentujących osób mój poprzedni post nie zadała sobie trudu, żeby wejść na moje media społecznościowe i zobaczyć, jaka była PRAWDA. Tylko z góry mnie osądziła i bez "sądu ścięła głowę" - czytamy w jej wpisie.

Dalej diwa wyjaśniła, że po prostu chwyciła Williama Adamsa za ramię i przypadkowo zasłoniła jego tęczową opaskę. Nie miała zamiaru jej "ocenzurować". Podkreśliła również, że wielu jej fanów to osoby nieheteronormatywne, a ona nigdy nie oceniała ich przez pryzmat seksualności.

- Złapałam Willa za ramię jak to zwykle przy robieniu zdjęć i tyle. Co tu opisywać? Zwykła sytuacja, jakich wiele przy koncertach. Ale jak widać, większość ludzi nie chce widzieć prawdy. Chce tylko nienawiści. Kompletnie bezpodstawnie. Wszystkim tym, którzy mnie tak niesprawiedliwie ocenili zadaję proste pytanie. Po co miałabym zasłaniać flagę i na swoim instastory dziękować zespołowi i wrzucać symbol wielkiej tęczowej flagi? Raz jeszcze pytam, po co? [...] Miłość jest największym sensem i radością naszego życia, nie ma dla mnie znaczenia, kogo i jak kochasz. Nikomu nie zaglądam pod kołdrę. Cieszy mnie każdy przejaw miłości i szacunku do drugiego człowieka. Nieważne, czy jest heteroseksualistą, czy homoseksualistą. Dla mnie jest CZŁOWIEKIEM i tylko to się liczy - napisała.

Cały wpis możecie przeczytać poniżej.

Zobaczcie zdjęcie z koncertu Black Eyed Peas w naszej galerii!

Sonda
Znasz osobę należącą do społeczności LGBT?

Ilu gejów żyje w Polsce naprawdę? Jak radzą sobie z homofobią?

Posłuchaj rozmowy z seksuologiem!

Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki