Justyna Steczkowska to nie tylko jedna z najbardziej utalentowanych polskich wokalistek, ale także artystka, która w 2025 roku z dumą reprezentowała nasz kraj na Eurowizji. Choć jej występ w Szwajcarii nie przyniósł Polsce podium, został zapamiętany jako jeden z najbardziej widowiskowych i profesjonalnych w historii naszego udziału w konkursie. Steczkowska zdobyła sympatię zarówno fanów, jak i innych uczestników wydarzenia, pokazując, że wie, czym jest Eurowizja i jak się do niej przygotować. Nic dziwnego, że jej zdanie w sprawie kolejnego reprezentanta Polski budzi zainteresowanie.
Justyna Steczkowska wyjawiła, kto powinien pojechać na Eurowizję w 2026 roku!
W wywiadzie udzielonym "Super Expressowi" Justyna Steczkowska została zapytana o to, kogo widziałaby jako reprezentanta Polski na Eurowizji w 2026 roku. Jej odpowiedź była zdecydowana.
Jest wielu wspaniałych artystów. Ja już mówiłam, że Ralph Kamiński jest taki bardzo oryginalny i uważam, że mógłby się tam sprawdzić, gdyby tylko chciał. Staszek Karpiel-Bułecka to z kolei taka silna góralska nuta, to taki góral z krwi i kości - grający współczesną muzykę z elementami folku, więc takie rzeczy zawsze są dobrze postrzegane... i pokazują kraj z takiej strony, która jest oryginalna tylko dla danego regionu. Nasze piękne kobiety, no i Roksana i Doda... nie wiem, kto tam mógłby jeszcze... z takich charakternych kobiet - mówi nam Justyna Steczkowska.
Na pytanie, czy Edyta Górniak powinna pojechać na Eurowizję. Justyna w ogóle się nie wahała z odpowiedzią. Powiedziała, że każdy, kto chce, powinien wziąć udział w tym konkursie. Zaznaczyła jednak, że potrzeba oryginalnego pomysłu.
Dlaczego nie? Po trzydziestu paru latach... też oczywiście, że tak. Kto chce pokazać się światu w szerszym kontekście i ponieść ten trud, no bo jest to trudne i ma jakiś oryginalny i spektakularny pomysł, to dlaczego nie trzeba próbować - przyznała "Super Expressowi" Steczkowska.
Rozmawiał Adrian Nychnerewicz
Zobacz też: Co za stylizacja! Steczkowska prawie goła w telewizji śniadaniowej
Zobacz naszą galerię: Justyna Steczkowska oceniona przez Agnieszkę Hekiert. "Słychać było przejęcie"
