Kaja Śródka o ROZSTANIU z SZYCEM: To zamknięta historia, 3 lata dużo mi dały w AUTOROZWOJU

2012-01-07 11:40

Po rozstaniu z Borysem Szycem Kaja Śródka rzuciła się w wir pracy. Utalentowana projektantka, która do tej pory pracowała jak kostiumograf stworzyła oryginalną kolekcję fraków dla kobiet. O Szycu i zakończonym związku mówi niechętnie. - To już zamknięta historia. To były fajne 3 lata, dużo mi dały w autorozwoju.- ucięła krótko. Nowy Rok przyniesie Kai nowe wyzwania. Teraz chce się skupić na promowaniu swojej autorskiej kolekcji.

Kaja Śródka była gościem sobotniego "Dzień Dobry TVN". Reporterka programu odwiedziła jeden z butików w Warszawie, gdzie jest już dostępna kolekcja fraków zaprojektowanych przez Śródkę. Na pytanie o koniec związku z Borysem Szycem odpowiedziała krótko:

- Staram się nie komentować, ale jak ktoś rzetelnie pyta twarzą w twarz to odpowiem. To już zamknięta historia. To były fajne 3 lata, dużo mi dały w autorozwoju. W nowym roku chce kontynuować projekty, które rozpoczęłam w zeszłym roku - powiedziała była dziewczyna Szyca.

Kaja wyjaśniła też skąd pojawił się pomysł na projektowanie fraków?  - Jestem kostiumografem, ale chciałam zaproponować coś nowego, czego nie było na rynku modowym. Spełniłam swój sen. Skończyłam malarstwo, więc wielkokrotnie wykorzystuję motywy i inspiracje malarskie - wyjaśniła projektantka.

- Każdy frak, który można oglądać w atelier jest punktem wyjściowym. Z próbników można wybrać własną kolorystkę, materiały, tak aby mieć oryginalny frak, zaprojektowany indywidualnie dla jednej osoby - dodała Kaja.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki