Karolina Pilarczyk: Uprawiam seks przed zawodami

Karolina Pilarczyk (43 l.) to najpopularniejsza polska licencjonowana drifterka, a przy tym piękna i seksowna kobieta. Sportsmenka od wielu lat jest w szczęśliwym związku z Mariuszem Dziurleją (47 l.), który także czuwa nad jej autami i karierą. Celebrytka przyznaje, że w jej przypadku seks ma znakomity wpływ na wynik zawodów, dlatego zawsze znajduje na niego czas.

Karolina Pilarczyk: Uprawiam seks przed zawodami

i

Autor: Instagram Karolina Pilarczyk: Uprawiam seks przed zawodami

Dla Karoliny nie ma tematów tabu. To seksowna kobieta, świadoma swoich atutów i wdzięków. Nie ukrywa, że seks w jej związku odgrywa jedną z kluczowych ról. - Seks dla mnie jest bardzo ważny i uważam, że dla każdego powinien być również ważny, ponieważ to moment zaufania i oddania się drugiej osobie. Nidy nie traktowałam seksu jako sportu ani sposobu na wyżycie się, ale jako dopełnienie związku i bliskości z partnerem. Dlatego też uważam, że seks w związku jest super istotny, szczególnie kiedy ludzie się kochają i chcą się cieszyć sobą. Dobry seks i orgazm dają radość oraz bardzo mocno pogłębiają więź i umacniają związek - opowiada „Super Expressowi” Karolina Pilarczyk. Mówi się, że mężczyźni powinni unikać seksu przed wszelkimi rywalizacjami sportowymi, natomiast nasza utytułowana zawodniczka jest przekonana, że u kobiet jest wręcz zalecany. I z pewnością wie, co mówi. - W przypadku mężczyzn zostało udowodnione naukowo, że panowie rzeczywiście nie powinni uprawiać seksu przed zawodami czy meczami, ponieważ po seksie spada im poziom testosteronu, a ich energia słabnie i nie są w stanie dać z siebie wszystkiego na ringu, torze, czy boisku. Natomiast u kobiet jest zupełnie odwrotnie. Kobiety powinny uprawiać seks, ponieważ to je rozluźnia, zwiększa poziom endorfin, a co za tym idzie są bardziej zadowolone i pewne siebie, dlatego my regularnie uprawiamy seks przed zawodami - zdradza Karolina, która ma to szczęście, że na wszystkie zawody jeździ ze swoim ukochanym, który jest konstruktorem jej aut, trenerem i opiekunem całego teamu współpracującego przy startach Karoliny. - Mamy to szczęście, że Mariusz jest szefem mojego teamu, jest odpowiedzialny za cały zespół i logistykę. Jesteśmy ciągle razem, dlatego nie muszę szukać przygód gdzieś na zewnątrz - śmieje się gwiazda motosportu. - Dbamy więc o bliskość w naszym związku, a jednocześnie fajnie, że na zawodach jestem rozluźniona - dodaje, podkreślając że zawsze przed startem znajduje czas na miłosne uniesienia z ukochanym. - Tak organizujemy czas przed zawodami, żeby zawsze porządnie się wyspać, bo odpoczynek ma ogromny wpływ na naszą kondycję, zachowanie czy nawet refleks i jasność myślenia, więc dbamy mocno o to, by kłaść się o odpowiedniej porze. Dzięki temu wstajemy wcześniej i możemy cieszyć się sobą rano. Nie ukrywam, że bardzo często uprawiamy seks właśnie rano, żeby zacząć dobrze dzień. Nawet jak briefing jest o dziewiątej, to jak wstajemy o siódmej to na wszystko jest czas, a seks jest tak ważna sferą, że zawsze trzeba na to znaleźć czas - wyznaje Pilarczyk

Przed Karoliną Pilarczyk intensywny czas. Do października ma wypełniony kalendarz po brzegi wydarzeniami, w których bierze udział. Jej drifterskie umiejętności można podziwiać w Polsce podczas Driftingowych Mistrzostw Polski, Drift Open, na imprezach masowych jak Japfest, Speedland Festival, Izdebki Drift Show, a także na torach w całej Europie podczas Mistrzostw Europy - Drifr Kings.

Ewelina Ruckgaber szczerze o seksie: Trzeba podtrzymywać ogień w związku!
Sonda
Czy wyobrażasz sobie życie bez seksu?
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki