Kasia TUSK UCIEKŁA z Polski za ŚNIEGIEM. Pojechała na NARTY do AUSTRII

2011-12-16 13:32

Ten rok był bardzo intensywny dla córki premiera. Kasia Tusk obroniła pracę magisterską, poświęcała mnóstwo wysilku, by jej internetowy blog osiągnął sukces, rozpoczęła współpracę z nowym dwutygodnikiem "Flesz". Nic dziwnego, że Tuskówna zapragnęła trochę odpocząć w gronie najbliższych przyjaciół. Córka Donalda Tuska zawiedziona brakiem śniegu w Polsce wybrała się na narty w austriackie Alpy, a konkretnie do kurortu Sölden.

Odkąd zaczął się grudzień Kasia Tusk narzekała na swoim blogu makelifeeasier.pl, że brakuje jej śniegu. Najsłynniejsza blogerka w Polsce marzy bowiem o białym Bożym Narodzeniu. O prawdziwym białym puchu możemy na razie zapomnieć, więc Kasia Tusk wyruszyła na poszukiwania śniegu aż do Austrii.

Kasia Tusk pochwaliła się swoim wiernym czytelniczkom, że razem z przyjaciółką Zosią Cudny poleciały w Alpy do Sölden. Na blogu umieściła kilka zdjęć z podróży, ale na więcej fanki Kasi Tusk muszą poczekać. Jak na razie internauci mogą zobaczyć co Kasia Tusk zapakowała do walizki, jak szaleje z aparatem fotograficznym po uliczkach austriackiego kurortu i spaceruje po ośnieżonych stokach.

Na żadnym ze zdjęć nie pojawia się ukochany Kasi, a zarazem brat Zosi, Staszek Cudny. Czyżby Tuskówna zostawiła chłopaka w domu?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki