Aleksandra Woźniak przed laty była największą gwiazdą Polsatu. Aktorka wcielała się w postać posterunkowej Kasi i partnerowała na ekranie Cezaremu Pazurze (57 l.). Jej talent mogliśmy podziwiać jeszcze w "Złotopolskich", "Plebani" czy "Daleko od noszy". Gwiazda nie miała jednak wykształcenia aktorskiego. Uznała, że warto mieć inny zawód, dlatego skończyła germanistykę i przez pewien czas pracowała jako dyplomowany tłumacz. Kilka lat temu zdecydowała się powrócić na uczelnie i wybrała kierunek, którego absolwentką jest m.in. Aleksandra Kwaśniewska (38 l.). Serialowa Kasia obecnie kończy psychologię na uniwersytecie w Sopocie, a za półtora roku chce otworzyć własny gabinet.
- Było w tym trochę przypadku. Kilka razy miałam kontakt z psychologami i coś mnie w tej dziedzinie zaintrygowało, a nawet zafascynowało. Psychologia tak naprawdę towarzyszy aktorowi od samego początku. Przecież żeby stworzyć jakąś postać, potrzebne są umiejętności wnikliwego zajrzenia w siebie. Gdybym zaczęła studiować fizykę jądrową, wtedy, owszem, wszyscy mogliby się zdziwić. A tak, nie widzę w tym niczego nadzwyczajnego - powiedziała Woźniak w rozmowie z Pomponikiem.