Kayah ma głowę do interesów, ale z bogactwem się nie obnosi

2010-10-05 22:15

Wielka gwiazda polskiej piosenki Kayah (43 l.) ostatnio częściej zajmuje się prowadzeniem interesów niż występami. Ale nie ma się czemu dziwić. Ma dobrą rękę do robienia pieniędzy. Nie lubi jednak obnosić się bogactwem, bo jak twierdzi, pieniądze nie są dla niej celem w życiu.

- Mój wspólnik zawsze mnie gani i mówi, że żyję za skromnie, że powinnam jeździć, gdzie tylko chcę. Ale jak widzę bluzkę za 2000 zł, to czułabym się jak idiotka, gdybym ją kupiła. Widziałam w Afryce chłopca, który dumnie ciągnął na smyczy zrobionej z papieru patyk, który udawał psa. Mając taki obraz przed oczami, nie mam skłonności do szastania pieniędzmi, choć drogie stroje to część mojego warsztatu artystycznego - wyznała ostatnio portalowi nto.pl.

Przeczytaj koniecznie: Kayah i Rinke Rooyens rozwiedli się z klasą

Okazało się też, że Kayah jest nie lada specjalistką w inwestycjach. Głównie w nieruchomości. A ma się czym pochwalić...

- Od jakiegoś czasu za namową przyjaciół zaczęłam inwestować w nieruchomości. Najpierw kupiłam dom na Podhalu. Udało mi się zainwestować w ziemię na Mazurach, której wartość po przekwalifikowaniu z rolnej na rekreacyjną znacznie wzrosła. Kupiłam 300-metrowy apartament w Rio de Janeiro. Mam pod Warszawą dom z ogrodem - opowiada piosenkarka i dodaje: - Mam też szczęście do ludzi, którzy dobrze mi radzą.

Czy jednak Kayah czuje się bizneswoman?

- W pierwszej kolejności jestem artystką - mówi z dumą. - Trudno mi myśleć o sobie w kategorii bizneswoman, skoro jeszcze nie tak dawno naprawdę ogromną trudność sprawiało mi nawet zrozumienie, jaka jest różnica między netto a brutto. W końcu skojarzyłam, że netto jest na literkę "n", czyli jak "na rękę" - śmieje się piosenkarka.

Nieruchomości gwiazdy
- Willa z ogrodem pod Warszawą
- Dom na Podhalu
- Działka rekreacyjna na Mazurach
- 300-metrowy apartament w Rio de Janeiro w Brazylii

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki