To było kameralne spotkanie w małym gronie - tylko ich troje: piękna żona aktora i ich przyjaciółka, z którą od niedawna Zamachowski koncertuje.
Zobacz także: Zamachowscy mają adoptowaną córkę? Kim jest jest Paulina Janczak?
Przysiedli w jednej z knajpek na warszawskim Żoliborzu, pogoda dopisywała, więc wybrali stolik na świeżym powietrzu. Zamówili butelkę białego wina, rozmawiali i żartowali.
To byłby idealny wieczór, gdyby nie komary, które od kilku dni dają popalić nam wszystkim. Wręcz nie można się od nich opędzić! Są natarczywe i duże. Ale przezorny Zbyszek przewidział pojawienie się tego brzęczącego problemu na horyzoncie. Na spotkanie wziął spray przeciw komarom. W trakcie imprezki wypsikał się środkiem jak cudownie pachnącymi perfumami - wokół szyi, nie zapomniał o nadgarstkach i kostkach. Użył go tyle, że do ich stolika na pewno nie zbliżył się już żaden komar.
Zobacz także: Najtańszy sposób na komary. Kosztuje tylko 79 GROSZY!
Czytaj "Super Express" bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie KLIKNIJ tutaj