Kontrowersje wokół zaręczyn królewskiej córki. Jej wybranek utrzymuje, że jest wskrzeszonym faraonem

Księżniczka Marta Ludwika jest córką króla Norwegii Haralda V, oraz jego żony, Sonji Haraldsen. Obecnie zajmuje czwarte miejsce w linii sukcesji do norweskiego tronu. Przez 14 lat była żoną pisarza Ariego Behna, z którym ma trzy córki i z którym rozwiodła się w w 2017 r. Był to pierwszy rozwód w historii norweskich royalsów. Dwa lata po rozstaniu oficjalnym zakończeniu małżeństwa Ari Behn popełnił samobójstwo. Księżniczka pożegnała byłego męża bardzo osobistym wpisem.

Marta Ludwika zrezygnowała z tytułu

Związek z Durekiem Verrettem - amerykańskim szamanem i przewodnikiem duchowym o korzeniach norweskich, indyjskich i haitańskich od początku budził w Norwegii kontrowersje. W trzy miesiące po jego ogłoszeniu, w wyniku krytyki ze strony opinii publicznej Marta Ludwika zrezygnowała z tytułu na czas rozwijania swojej kariery zawodowej. Od tamtej pory podróżuje wraz z ukochanym i przeprowadza seanse spirytystyczne.

Kontrowersyjne teorie ukochanego księżniczki

Mieszane uczucia budzą również teorie wygłaszane przez wybranka księżniczki. Poza tym, że uważa się za wskrzeszenie faraona, twierdzi on również że zmartwychwstał w wieku 27 lat oraz że przewidział ataki na World Trade Center. Ciekawe teorie zawarł w swojej książce: uważa on, że dzieci chorują na raka, bo tego chcą, chemię podaje się tylko dla zarobku, a przypadkowy seks przyciąga duchy, które oczyszczają pochwę.