Na przełomie roku Krystyna Janda była na językach wszystkich, po tym jak zdecydowała się zaszczepić przeciwko Covid-19 poza kolejnością. Razem z nią zrobiło to też kilku innych znanych aktorów. Wylała się wtedy na nich fala hejtu, a Janda nie wypowiadała się na temat szczepień. Aż do teraz.
ZOBACZ: Monika Richardson nagle się przyznała. Chodzi o rozpad małżeństwa! Szokujące wyznanie
Janda chce nowych obostrzeń
Aktorka jest zaszczepiona i spokojnie może podróżować po świecie. Podczas ostatnich wyjazdów miała okazję zaobserwować jak sytuacja ze szczepieniami wygląda w innych krajach. Nie ma wątpliwości, że również w Polsce powinien obowiązywać podział na osoby, które przyjęły szczepionkę i na te, które jej nie chcą.
- Tak jest we Włoszech. Ja wróciłam z Chorwacji, to tam nawet kelner nie poda karty, jak się nie pokaże w telefonie tego paszportu - mówi w rozmowie z JastrząbPost
Janda mówi otwarcie, że osoby niezaszczepione nie powinny mieć dostępu do wielu miejsc.
- Widziałam w Austrii, jak wyproszono rodzinę z dwojgiem małych dzieci o drugiej w nocy, bo nie mieli tych zaświadczeń. Tak jest wszędzie, tylko nie tutaj. Ja jestem absolutnie za tym, żeby stworzyć obostrzenia. Ludzie, którzy nie są zaszczepieni, nie powinni chodzić do pracy - dodaje.
Nie chce pracować z osobami niezaszczepionymi
Janda w obawie o swoje zdrowie nie chce, aby w jej otoczeniu znajdowały się osoby, które nie zdecydowały się na szczepionkę przeciwko Covid-19. Dotyczy to również pracy w teatrze.
- Ja się zastanawiam, czy w ogóle grać spektakle z aktorami, którzy nie są zaszczepieni. Niech oni tu w ogóle nie przychodzą! Ja w tej chwili mam bardzo mało przeciwciał, bo to badałam. Jak ktoś przyjdzie do sklepu, czy stanie za blisko mnie, to ja wszystkim zwracam uwagę. Ja nie chcę się spotykać z ludźmi, którzy są niezaszczepieni - dodaje.