Krzysztof Ibisz padł ofiarą okrutnego fake newsa! Sugerowano, że zginął w wypadku!

Krzysztof Ibisz to jeden z najbardziej rozpoznawalnych prezenterów telewizyjnych w Polsce. Media już od lat rozpisują się o jego życiu prywatnym oraz zawodowym. Kilka dni temu dziennikarz przekazał radosną nowinę: on i jego żona, Joanna Kudzbalska, wkrótce powitają na świecie swoje pierwsze dziecko. Niestety, cudowny czas oczekiwania na potomka, który powinien być spokojny zwłaszcza dla przyszłej mamy, przerwał okrutny fake news z Ibiszem w roli głównej. W mediach społecznościowych rozpowszechniana jest informacja, że prezenter prowadził samochód pod wpływem alkoholu i miał śmiertelny wypadek. Post opatrzony jest czarno-białym zdjęciem Krzysztofa Ibisza oraz zmiażdżonego pojazdu. Twórcy fake newsa podają również link, pod którym rzekomo znajduje się nagranie z wypadku. 

Prezenter błyskawicznie zareagował na doniesienia o własnej śmierci. Na jego profilu na Instagramie pojawił się wpis, w którym przestrzega Internautów przed klikaniem w podejrzane linki. Twórcy fake newsów chcą w ten sposób wyłudzić od niczego nieświadomych osób dane do logowania i przejąć ich konta w mediach społecznościowych. 

- Uwaga, oszustwo! Nie daj się złapać "na Ibisza". Nie klikajcie w podane tam linki. Poprowadzą Was na fałszywą stronę FB i poproszą o Wasze loginy. Jeśli je podacie przejmą Wasze konto. O całej sprawie informuje demagog.org.pl. Ja się czuję świetnie i dziękuję za troskę - napisał.

Warto przypomnieć, że nie tylko Ibisz padła ofiarą fake newsów. Niedawno w podobny sposób wykorzystany został wizerunek Sylwii Bomby, gwiazdy "Gogglebox". Poza tym w sieci regularnie pojawiają się informacje o "śmierci" gwiazd polskiego show-biznesu, m.in. Muńka Staszczyka, Piotra Fronczewskiego, Maćka Musiała, Janusza Gajosa czy Teresy Lipowskiej.