Krzysztof PIECZYŃSKI POKŁÓCIŁ się z aktorami Teatru Wybrzeże

2012-01-27 3:20

To miał być wielki debiut Krzysztofa Pieczyńskiego (55 l.) w roli reżysera sztuki "Lekcja angielskiego" w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Ale nic z tego nie będzie. Spektakl został odwołany. Pieczyński pokłócił się z aktorami. Mieli inne wizje.

Premierę zaplanowano na dzisiejszy wieczór. Bilety zostały sprzedane. Ale na trzy dni przed spektaklem Teatr Wybrzeże odwołał wszystkie przedstawienia. Decyzję tłumaczy się "brakiem artystycznego porozumienia pomiędzy reżyserem a aktorami".

O co poszło? Wszyscy nabierają wody w usta. Szepcze się jedynie, że Pieczyński ma trudny charakter i niełatwo jest z nim współpracować. Świadczyć może o tym m.in. fakt, że początkowo w przedstawieniu mieli występować Michał Kowalski (38 l.) i Katarzyna Dałek (25 l.). Ale po kilku próbach aktor zrezygnował, a na jego miejsce reżyser zaangażował Piotra Łukawskiego (40 l.). On też miał dość.

- Nie udało nam się porozumieć z reżyserem w kwestii artystycznej - mówi "Super Expressowi" Łukawski.

- Takie historie zdarzają się rzadko, ale jednak się zdarzają - tłumaczy Maciej Nowak (48 l.), były dyrektor Teatru Wybrzeże i krytyk kulinarny "Gazety Wyborczej".

- Teatr jest żywą strukturą, w której przyjęte są również klęski. Żeby powstały arcydzieła, muszą zdarzyć się także pomyłki. Z tego co wiem, to aktorzy odmówili współpracy i obsada się zmieniała. Nie oznacza to, że ktoś jest złym reżyserem czy aktorem. Chemia między ludźmi albo następuje, albo nie. Jest to przykre, bo pewnie poświęcili sporo pracy i czasu na przygotowania tego spektaklu - dodaje.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki