Krzysztof Rutkowski odpadł z "Tańca z gwiazdami". To przez oceny Pavlović?

2022-09-05 21:47

Krzysztof Rutkowski (62 l.) i Iwona Pavlović (60 l.) po pierwszym odcinku "Tańca z gwiazdami" toczyli wojnę. Detektyw twierdził, że jurorka dała mu „1” z powodu osobistej niechęci do niego, a chwilę później straszył ją policją. Wszyscy podejrzewali, że "Czarna Mamba" wytoczy kolejne działa. To jak zareagowała po tańcu gwiazdora, zaskoczyło wszystkich.

Iwona Pavlović, Krzysztof Rutkowski

i

Autor: Jacek Kurnikowski/AKPA, Piotr Lampkowski/SUPER EXPRESS Iwona Pavlović, Krzysztof Rutkowski

Takiego konfliktu w "Tańcu z gwiazdami" jeszcze nie było. Po tym jak Krzysztof Rutkowski otrzymał od Iwony Pavlović najniższą notę za swój pierwszy taniec, detektyw nie wytrzymał i w rozmowie z "Super Expressem" zdradził, że "1" ma inne podłoże i wcale nie chodzi o brak umiejętności tanecznych. Rutkowski wyznał nam, że bada sprawę Wojciecha Ż. i jego działalności na Zanzibarze, gdzie poza wieloma gwiazdami, gościła również Pavlović. Założyciel populanrnego ośrodka Pili Pili, który chętnie odwiedzały gwiazdy, poszukiwany jest listem gończym za oszustwa gospodarcze.

Sądzę, że wypowiedzi Iwony Pavlović są zmotywowane jej reakcją na informacje, które ukazały się w mediach. Chodzi o aferę dotyczącą słynnego Wojtka z Zanzibaru, który wyłudził od kilkudziesięciu osób ponad 100 mln zł – mówił nam Rutkowski dzień po pierwszym odcinku. – W grupie polskich celebrytów, których było dziesiątki, a stanowiły tło i uwiarygadniały przestępstwa Wojciecha, była m.in. Pavlović. Parokrotnie przebywała na Zanzibarze i pozowała z nim do zdjęć, co podkreślało jego wiarygodność na dalsze jego przestępcze działania – dodał.

Po czym kontynuował dalej. 

– Informacje, jakie posiada biuro Rutkowski, wskazują na to, że wiele osób powiązanych z innymi nielegalnymi interesami może być pociągniętych do odpowiedzialności karnej. Nasi ludzie wylatują do Tanzanii w najbliższych dniach. Jakie związki z nim miała Pavlović i jej mąż, to z pewnością zostanie wyjaśnione. Oby nie było tak, że zza stołu jurorskiego zostanie wywleczona przez funkcjonariuszy policji na wniosek tanzańskiego Interpolu w celu przeprowadzenia czynności procesowych na terenie Tanzanii przy jej udziale – dodał.

Na słowa detektywa szybko zareagowała jurorka, która odpiera zarzuty detektywa. Pavlović w romowie z Pudelkiem wyznała, że jej wizyta na Zanzibarze nie ma nic wspólnego z niską oceną, którą Rutkowski od niej otrzymał. - Jaki związek ma mój pobyt na Zanzibarze z niską oceną tańca? Pan Rutkowski otrzymał jedynkę, bo..? Bo nie potrafi tańczyć, i nie zrobił ani jednego kroku tanecznego, nie zasłużył na wyższą ocenę... - powiedziała.

Fani "Tańca z gwizdami" z niecierpliowścią czekali na drugi odcinek tanecznego show. Każdy zastanawiał się, czy między detektywem, a jurorką dojdzie do kolejnego starcia. 

Zanim Krzysztof Rutkowski i Sylwia Madeńska zatańczyli tango, detektyw wyznał do kamery. - Dzisiaj mamy nowy dzień, nowe ocey. Ci winni poniosą oczywiście cięgi - powiedział. Chwilę później na ekranie pokazano filmik, w którym komentuje konflikt z Pavlović. - Iwona była przede wszystkim złośliwa i nieelegancka - zaczął. A zaraz po zakończeniu występu, zdecydował się na szczere wyznanie. - Bardzo pokochałem taniec. 

Jurorzy zauważyli jego postępy na parkiecie. 

- Poszło lepiej niz poprzednim razem - powiedział Andrzej Grabowski.

"Czarna Mamba", która jest znana z ciętego języka, zaskoczyła wszystkich i pochwaliła detektywa. Ostatecznie dała Rutkowskiemu "2".

- Całkiem niedawno słyszałam takie zdanie, że ktoś kto jest strażakiem nie znaczy, że musi skakać w ogień. Ja to odwrócę i wszyscy co skaczą w ogień nie muszą być strażakami. Ja uważm, że ty już skoczyłeś w ogień, jesteś w tym programie. Nie musisz być tancerzem, nie musisz nim zostać, po prostu baw się, czerp garściami z tego programu co tylko jest dla ciebie najpiękniejsze. Dzisiaj na zachętę więcej punktów, bo naprawdę było kilka kroków tanga. Jak będziesz tak szedł, to progres i w finale może dyszka - oceniła Rutowskiego.

Ostatecznie głosami widzów, to właśnie Krzysztof Rutkowski musiał pożegnać się z programem.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki