Krzysztof Skiba o chorobie Bogusława Kaczyńskiego: "Liczyliśmy, że to chwilowe, że jeszcze się wyleczy"

2016-01-21 15:54

Kim był Bogusław Kaczyński w oczach Krzysztofa Skiby? Członek zespołu Big Cyc wspomina współpracę z największym znawcą opery w Polsce. W wywiadzie dla "Super Expressu" muzyk przyznał, że wciąż miał nadzieję na powrót do zdrowia Kaczyńskiego. Jak wyglądała ich ostatnia rozmowa?

Krzysztof Skiba wspomina Bogusława Kaczyńskiego

i

Autor: Fotomontaż AKPA

Informacja o śmierci Bogusława Kaczyńskiego bardzo zasmuciła jednego z jego współpracowników - Krzysztofa Skibę. Znawca opery i członek zespołu Big Cyc kilkukrotnie pojawiali się razem na scenie. Jedną z ostatnich imprez poprowadzonych przez Skibę i Kaczyńskiego był Poznański Koncert Noworoczny. W rozmowie z "Super Expressem" muzyk z formacji Big Cyc tymi słowami wspominał wspólne chwile spędzone na scenie:

- To był człowiek wielkiej kultury. Osoba obdarzona niezwykłą charyzmą. Osobnik, który posiadał ogromną wiedzę o kulturze. Współpracowało mi się z nim wyśmienicie. Razem prowadziliśmy kilka koncertów. On był nie tylko znawcą muzyki, ale jej propagatorem. Miałem ogromne szczęście, że mogłem z nim współpracować. Tworzyliśmy duet oparty na kontraście, ale właśnie dzięki temu dowcipniej oprowadzaliśmy publiczność po muzyce klasycznej i dawnych czasach - jak się bawiono, jak urządzano bale - wyznał Krzysztof Skiba.

Bogusław Kaczyński w 2007 roku doznał udaru mózgu, którego konsekwencją był paraliż prawej strony ciała i częściowa utrata zdolności mówienia. Prezenter nie dał za wygraną. Wierzył w powrót do sprawności i... udało się! Dzięki rehabilitacji większość dolegliwości ustąpiła. Niestety stan zdrowia krytyka muzycznego pogorszył się pod koniec 2015 roku. Bogusław Kaczyński doznał kolejnego udaru. Tuż po tym wydarzeniu zaniepokojony zadzwonił do niego Krzysztof Skiba. Muzyk zdradził nam jak wyglądała ich ostatnia rozmowa:

- Ostatni raz rozmawiałem z nim przez telefon, cieszę się że zdążyłem. Coś mnie tknęło, że muszę zadzwonić. Życzyłem mu zdrowia, wesołych świąt, było słychać, że jego mowa jest niewyraźna, że jest pogorszenie, bo chciałem wybadać jaka jest jego kondycja. Ostatnie występy z nim miałem w 2013 roku. To były niesamowite występy - zachwalał scenicznego partnera Skiba - Jak pan Bogusław pojawiał się w telewizji to wszyscy inni przestali istnieć, ludzie chcieli słuchać tylko jego. Widzowie go kochali. Pojawiając się na ekranie magnetyzował. W 2014 roku mieliśmy jeszcze poprowadzić cykl koncertów, ale niestety pan Bogusław źle się czuł. Liczyliśmy, że to chwilowe, że jeszcze się wyleczy.

ZOBACZ: Bogusław Kaczyński - historia choroby

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki