Potężna afera w TVN! U Kuby Wojewódzkiego padły słowa, których nie da się zapomnieć

2023-09-13 13:10

Takiej afery w TVN nie było od dawna! Na dodatek wszystkiego słuchać musiał samozwańczy król stacji Kuba Wojewódzki. Sytuacja bowiem miała miejsce w jego programie. Marcin Daniec zupełnie nie gryzł się w język, choć początkowo nie chciał zabierać głosu. Jedno jest pewne - u Kuby Wojewódzkiego padły słowa, których nie da się zapomnieć. Poszło o Krzysztofa Daukszewicza. Wydawało się, że ta sprawa już jest zapomniana. Okazało się, że jest inaczej. Potężna afera w TVN znowu wybuchła!

Kuba Wojewódzki

i

Autor: AKPA Kuba Wojewódzki opublikował zmysłowe zdjęcie z łazienki

Afera w TVN. Kuba Wojewódzki sam wywołał temat

Potężna afera w TVN! I to na wizji w jednym z najważniejszych programów stacji, czyli show prowadzonym przez Kubę Wojewódzkiego. Początkowo nic nie zapowiadało, że dojdzie do tak niezręcznej sytuacji, ale wilka z lasu wywołał sam Kuba Wojewódzki, który postanowił zaczepić o temat Krzysztofa Daukszewicza i jego słynnej wpadki związanej z Piotrem Jaconiem. Wydawało się, że panowie są bliscy pogodzenia, ale zaczęły pojawiać się nowe informacje. Daukszewicz stwierdził nawet, że ma wrażenie, że Jacoń "z ofiary zamienił się dość szybko w kata" i zdecydował, że nie wróci już do Szkła kontaktowego". Satyryk żalił się, że spadła na niego potężna fala hejtu. - Zarzucano mi, że zażartowałem z Piotra Jaconia mówiąc, "jaką on ma dzisiaj płeć" (dziennikarz ma transpłciową córkę - red.), a ja trawestowałem słowa Kaczyńskiego. To była gafa, za którą od razu przeprosiłem - tłumaczył Krzysztof Daukszewicz. Siedzący na kanapie u Kuby Wojewódzkiego Marcin Daniec początkowo nie chciał wypowiadać się na temat afery związanej ze swoim kolegą satyrykiem. Oliwy do ognia dolał jednak sam Kuba Wojewódzki!

Kuba Wojewódzki i Marcin Daniec mocno o sprawie Krzysztofa Daukszewicza

To jest dowód na to, że albo cenzura, albo polityczna poprawność zaczyna nas korodować. Ja tego nie akceptuję - stwierdził samozwańczy król TVN. - Brawo - odparł Marcin Daniec, po czym mocno się rozkręcił. - Kochani, posłuchajcie. Daukszewicz świetny, fajny gość, który za półdarmo 600 lat pracował w twojej stacji - wypalił satyryk i zaczął obrazowo opisywać sytuację, w której miał się znaleźć Krzysztof Daukszewicz. 

Pod tekstem znajduje się galeria "Tak się starzał Kuba Wojewódzki"

Szedł po chodniku i wystawała płytka chodnikowa. Tymi swoimi zawsze pięknymi, eleganckimi butami drogimi zahaczył i się przewrócił i uderzył w chodnik. Oni nagle, zamiast mu pomóc, to mu powiedzieli "panie Daukszewicz, go away (ang. idź sobie — red.)", "guten abend, auf Wiedersehen (niem. dobry wieczór, do widzenia - red.)" i Daukszewicz bidny poszedł. I Górski za nim: "czekaj, czekaj". Andrus wolniutko - konkludował Marcin Daniec.

Sylwia Grzeszczak wspomina udział w Idolu. Do tej pory pamięta reakcję Wojewódzkiego!
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki