W 3. odcinku Kuchennych Rewolucji Magda Gessler będzie ratować restaurację przy bolesławskim rynku. Nie będzie miłego powitania i przez całą rewolucje atmosfera będzie bardzo napięta. Czy Gessler uda się pokonać opór właścicielki i kucharza? Czy rewolucja się uda? Zacznamy relację na żywo na Se.pl.
21.30 Stary rynek w Bolesławcu, a w samym jego centrum restaracja Pod złotym Aniołem. Właścicielka wspomina czasy świetności knajpy. To było 20 lat temu, teraz restauracja świeci pustkami, a szefowa Basia nie ma pomysłu na to, jak wyjść z finansowego dołka.
21.35 Magda Gessler pierwszy raz odwiedza Anioła. Od razu skrytykowała zbierane od lat bibeloty i narzeka, że w knajpie nie czuć zapachu jedzenia. Zamawia domowy obiad. - Kompletnie bez smaku, jak woda - krytykuje zupę. Kopytka i pizza też niejadalne. - Salami śmierdzi, to nie jest pizza - odstawiła talerz. Jeszcze gorzej jest z karkówką. Mięsa nie da się przekroić.
21.40 PRZERWA NA REKLAMĘ
21.45 Gessler wciska właścicielce karkówkę. - Pani musi to zjeść, bo mnie tym poczęstowała - przekonuje. Ale nie dała rady. - Musimy zacząć od zera - kwituje pierwszy dzień w Bolesławcu Magda Gessler.
21.50 Zaczyna się drugi dzień rewolucji. Magda chce rozmawiać z właścicielką knajpy. Przepytuje ją z lokalnych przysmaków i zabiera się za szukanie kurzu. - Przed przyjazdem pani Magdy sprzątaliśmy przez 3 dni - zdradza kelner. Ale porządki nie poszły najlepiej, bo Gessler wszędzie znajduje kurz.
21.55 Magda zabiera panią Basię do pobliskiego Goerlitz. Po spróbowaniu pierwszego dania właścicielka Pod złotym Aniołem wyznaje. - Trochę mi wstyd za to, co podaję u siebie - stwierdziła. Okazuje się, że pani Basia podłamała się po smierci rodziców i wyjeździe synów i od tego czasu nie ma sił do prowadzenia knajpy.
22.00 Trzeci dzień rewolucji. W restauracji zaczął się wielki remont. A Gessler sprawdza, jakie noże ma szef kuchni. Kolejny egzamin oblany, bo wędlin nie da się pokroić. Ekipa spod Anioła rusza do fabryki porcelany, żeby poćwiczyć malowanie talerzy.
22.05 Po chwili relaksu wszyscy wracają do restauracji i biorą się do przygotowywania kolacji dla gości. Będzie po śląsku z prawdziwym gulaszem na początek. W kuchni dochodzi do ostrej sprzeczki między Gessler a kucharzem Jackiem. Nie przygotował mięsa na gulasz i delikatnie mówiąc nie dogaduje się z Magdą. - Jak tak dalej pójdzie kolacji nie będzie - ostrzega restauratorka.
22.10 PRZERWA NA REKLAMĘ
22.12 Między Gessler a kucharzem jest coraz gorzej. - Mam to w d***e - nie wytrzymała Magda. Ciągle brakuje składników na kolację. - To będzie pierwsza i ostatnia dobra kolacja w tym miejscu - skwitowała. Okazuje się, że Jacek nie jest kucharzem tylko górnikiem, a prywatnie bratem właścicielki.
22.15 Gessler jest załamana! - Jeszcze nigdy nie przygotowywałam kolacji sama - poskarżyła się Basi. A ta postraszyła załogę. - Pani Magda stwierdziła, że jesteśmy niewypałem - ogłosiła.
22.20 Do kolacji zostały ostatnie minuty, do restauracji schodzą się goście. Wszyscy chwalą zmianę wystroju i zachwycają się tradycyjną śląską kolacją. Gessler ogłasza, że pani Basia potrzebuje nowego kucharza. Restauratorka zostawia Pod złotym Aniołem pełna obaw, czy uda im się zatrzymać gości i przyciągnąć nowych.
22.25 Gessler wraca po 3 tygodniach. Pani Basia dziękuje Magdzie za pomoc i przyznaje, że nie miała pojęcia, na czym polega praca restauratorki. Gessler próbuje zapiekanki. - Jest bardzo pyszna - przyznaje, a pani Basia aż popłakała się z radości, - Bardzo pani dziękuję. Dodała nam pani skrzydeł - mówi przez łzy. - Idzie ku lepszemu. Gratuluję! - skwitowała Magda Gessler.
Zobacz też: Janachowska zostawiła MĘŻA milionera! Na imprezie bawiła się sama [ZDJĘCIA]
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail