Dziś zdradza, że dwa lata temu szybko pobiegła do apteki i kupiła dwadzieścia testów ciążowych, żeby upewnić się, że zostanie mamą. Dodała też, że kazała na jeden z nich nasiusiać swojemu mężowi!
Chciała w ten sposób zobaczyć, jak wygląda wynik negatywny testu.