Laura Łącz: Odziedziczyłam wygląd po babci

2012-01-21 3:00

- Gdy miałam się urodzić, babcia Kazimiera poszła z moją mamą piechotą do szpitala, a potem do 9. roku życia opiekowała się mną. Bo moi rodzice bardzo dużo grali w Teatrze Polskim i siłą rzeczy to ona się mną zajmowała - wspomina babcię Laura Łącz.

- Była jak anioł, delikatna, spokojna. Starała się także mnie tak wychować. Do pewnego momentu byłam takim aniołkiem, ale jak zostałam nastolatką, chyba przeważyły geny ojca.

Babcia za szybko umarła, miałam wtedy 9 lat. Ostatnie wspólne miłe chwile, jakie pamiętam, to moja komunia. To babcia mnie do niej przygotowywała...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki