Ledwo Agnieszka Perepeczko przyleciała do Polski, a już ma problem. "Do kogo udać się na skargę?"

Agnieszka Fitkau-Perepeczko nie przestaje zaskakiwać. Choć ma 83 lata, wciąż tryska energią i humorem, a każdy jej wpis w mediach społecznościowych to gotowy viral. Tym razem jednak znana aktorka i wdowa po legendarnym Janosiku padła ofiarą… pogody! I jak sama przyznaje – nie wie, do kogo udać się na skargę.

Agnieszka Perepeczko przyleciała do Polski. Przywitało ją morze jak z koszmaru

A miało być tak pięknie! Po długim locie z Australii do Polski, Fitkau-Perepeczko nie chciała tracić czasu. Wyszła na plażę, by – jak mówi – „zrobić ludziom dobrze” i podzielić się nadmorskimi widokami. Niestety, polskie lato nie potraktowało jej łaskawie.

Jaka to pogoda, co to ma być. Chciałam pokazać morze, podziękować za live, a tu tak – w ogóle mnie nie widać, morze zlało się z niebem... Jaka to jest robota? Nie wiem, do kogo tu się udać na skargę" – żaliła się z charakterystycznym uśmiechem, relacjonując swój poranny spacer po plaży.

Szarość nieba, wilgotne powietrze i niemal zerowa widoczność sprawiły, że nawet ona, zawsze pełna dystansu do siebie i świata, poczuła się zawiedziona.

W ogóle mnie nie widać! Nic nie widać! Morze zlało się z niebem! Kto tak zaplanował?

– pytała dramatycznie, choć z przymrużeniem oka, w kolejnych filmikach publikowanych na TikToku i Instagramie.

Fani byli zachwyceni. W komentarzach posypały się serca, uśmiechy i propozycje… adresatów skargi. „Do Boga!”, „Do Instytutu Meteorologii!”, „Do Tuska!” – żartowali internauci, nawiązując do stylu aktorki, która nie boi się mówić wprost i z nutką ironii komentuje wszystko, co ją spotyka.

Nawet mgła jej nie zatrzyma

Jedno jest pewne – choć pogoda zawiodła, Agnieszka nie zamierza się poddawać. Na live’ach nie tylko żartuje i komentuje bieżące wydarzenia, ale też dzieli się wspomnieniami z planu „M jak miłość”, mówi o samotności, sile kobiet i o tym, dlaczego warto się uśmiechać – nawet, gdy nad Bałtykiem jest mgła gęsta jak zupa.

To nie pierwszy raz, gdy Fitkau-Perepeczko pokazuje, że dystans do rzeczywistości to jej znak rozpoznawczy. W czasach, gdy wielu celebrytów walczy o perfekcyjny kadr, ona wrzuca filmik, na którym ledwo ją widać. Na koniec, z typowym dla siebie pazurem dodała jeszcze:

Żarty na stronę - bardzo udany live, dziękuję wszystkim, byliście cudni, jak zwykle. Opowiadałam, co ja tutaj robię - różne rzeczy były ciekawe. (...) Wszystkiego wam dobrego życzę!

82-letnia Agnieszka Fitkau-Perepeczko zawstydza turystów na plaży w Trójmieście! Wszyscy na nią patrzyli
Sonda
Czy Agnieszka Fitkau-Perepeczko wygląda na swój wiek?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki