Leonardo DiCaprio chciałby zagrać Putina!

Leonardo DiCaprio ma na swoim koncie wiele znakomitych ról. Wielokrotnie nominowany był do Oscara, tak jak w tym roku za rolę w filmie „Zjawa”. Bez przesady można rzec, to aktor, który potrafi zagrać wszystko. Jakie może mieć zatem marzenia zawodowe? Jak się okazuje, chętnie wcieliłby się w postać prezydenta Rosji Władimira Putina.

Aktor niedawno zgarnął Złotego Globa, prestiżową amerykańską nagrodę filmową dla najlepszego aktora dramatycznego za rolę w filmie „Zjawa”. Kapituła Critics' Choice Awards 2016 również doceniła jego talent w tym filmie. DiCaprio jest faworytem spośród nominowanych do tegorocznych Oscarów. Czy „Zjawa” przynieś mu w końcu zasłużonego Oscara? Przekonamy się 26 lutego.

DiCaprio do Oscara nominowany był pięć razy. Pierwszy raz, gdy miał 20 lat, za rolę w filmie „Co gryzie Gilberta Grape'a”, gdzie brawurowo wcielił się w upośledzonego chłopca. Rola ta była przełomowa w jego życiu, a każą kolejną potwierdzał tylko swój wszechstronny talent i umiejętność wcielania się w trudne postaci. Bez większej przesady można rzec, że DiCaprio potrafi zagrać niemal wszystko, i to na oscarowym poziomie. Ostatnio dziennikarz magazynu „Die Welt” zapytał aktora, czy gdyby mu zaproponowano, czy zagrałby Władimira Putina, prezydenta Rosji?

Aktorowi pomysł ten zdecydowanie się spodobał.

- Putin byłby bardzo, bardzo, bardzo ciekawy, chętnie bym go zagrał – powiedział aktor w rozmowie z magazynem „Die Welt”.

Leonardo DiCaprio spotkał się z prezydentem Rosji kilka lat temu w Sankt Petersburgu podczas szczytu dotyczącego ochrony tygrysów syberyjskich. Jego fundacja finansuje jeden z projektów który zajmuje się ochrona drapieżnych kotów.

ZOBACZ: Oscary 2016: nominacje. Kto ma szansę na Oscara 2016? Kandydaci ogłoszeni 14.01.2016