Maciej Dowbor miał wypadek na Majorce

2016-10-13 12:41

Joanna Koroniewska znowu przeżyła chwilę grozy. Otóż jej ukochany Maciej Dowbor podczas triathlonu na Majorce miał wypadek. Dziennikarz mimo bólu ostatkiem sił ukończył zawody. Tym samym udowodnił sobie i rodzinie, że nigdy się nie poddaje.

Maciej Dowbor spełnił swoje kolejne marzenie i wziął udział w triathlonie rangi Iron Man na Majorce. To morderczy wysiłek dla największych twardzieli. Dziennikarz musiał przepłynąć 3,86 km, przejechać na rowerze 180,2 km oraz przebiec maraton, czyli 42,195 km. Jego zmagania obserwowała Joanna Koroniewska i ich córka Janinka. Podczas jazdy na rowerze Dowbor miał wypadek.

- To było na ostrym zakręcie, droga była śliska, bo padał deszcz. Maciek spadł z roweru i uderzył o asfalt całym bokiem i głową. Na szczęście był w kasku, ale przez kilka dobrych chwil nie mógł się zebrać z ziemi, a rower leżał kilka metrów od niego. Obsługa wyścigu była bardzo zaniepokojona tym wypadkiem. Chcieli natychmiast wzywać karetkę, bo wyglądało to naprawdę źle. Jednak Dowbor odmówił pomocy lekarskiej i na własną odpowiedzialność pojechał dalej - opowiada "Dobremu Tygodniowi" świadek zdarzenia.

Jednak nie zrezygnował z udziału w zawodach i wijąc się z bólu wsiadł na rower, by dojechać na metę. Koroniewska bardzo się zdenerwowała, gdy dowiedziała się, że jej mąż miał wypadek. Widziała, że Dowbor ukończył zawody ostatkiem sił.

- Chociaż na metę przybiegłem półprzytomny, miałem sine usta z niedożywienia, obolałe całe ciało i słaniałem się na nogach, nie miałem żadnych wątpliwości, że to mój największy sukces w życiu - napisał po zawodach na swoim blogu Dowbor. - W okolicach siódmego kilometra pętli mijałem za każdym razem moje dziewczyny: córkę i żonę. Myśl, że tam są, bardzo pomagała mi się zmobilizować - wspomina.

Joanna była bardzo dumna z osiągnięć ukochanego. Jednak nie zabrakło słów krytyki. Otóż Maciej jest ojcem ich córki, a ciągle ryzykuje. Przypomnijmy, że to nie jego pierwszy wypadek podczas zawodów. W sierpniu w Gdyni podczas imprezy sportowej miał kraksę, gdyż ktoś rozsypał pinezki na trasie rowerowej. A podczas treningów do programu "Celebrity Splash" nabawił się wstrząśnienia mózgu i miał poważne problemy z kręgosłupem.

Koroniewska wielokrotnie prosiła go, by na siebie uważał, wszak jest ojcem ich córki. A 7-latka potrzebuje sprawnego i zdrowego taty. Aktorka ma nadzieję, że teraz kiedy Maciej spełnił swoje marzenie, trochę odpuści.

Zobacz: Karolina Wajda nie zdążyła pożegnać się z ojcem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki