Maciej Musiał musiał pisać maturę z obserwatorem na karku. Pilnowali go na KAŻDYM egzaminie!

2014-05-23 10:54

Maciek Musiał to chyba najbardziej znany tegoroczny maturzysta, który dość pechowo zaczął maturalne egzaminy. Już pierwszego dnia matura mógł wylecieć z sali i nie zdać matury z polskiego przez zdjęcie, które zrobił w sali egzaminacyjnej! Na szczęście wszystko rozeszło się po kościach i matura Musiała nie zostanie unieważniona. Ale okazuje się, że za młodzieńczy wybryk Musiał musiał ponieść konsekwencje. Jakie?

W najnowszym numerze „Vivy” Maciek udzielił wywiadu, w którym żali się, że po awanturze maturalnej z nim w roli głównej wszystkie pozostałe egzaminy musiał pisać z aniołem stróżem w postaci... obserwatora! Został on wysłany przez Centralną Komisję Egzaminacyjną, by pilnować Maćka: „Siedział przy mnie na wszystkich egzaminach i bacznie się przyglądał”.

Musiał z obserwatorem na karku zdawał maturę!

Jednak mody gwiazdor absolutnie nie uważa, że obserwator był mu potrzebny, a komisji zarzuca, że... sugeruje się doniesieniami plotkarskiej prasy i działa pod wpływem mediów: „To budujące, kiedy sobie uświadamiasz, że ludzie, którzy rządzą w tym kraju i odpowiadają za edukację, kierują się w pracy artykułami w tabloidach”.

Sądzicie, że Maciej Musiał przesadził i obserwator śledzący każdy jego ruch na maturze to przesada?

Czytaj: Maciej Musiał jest niewinny! Nie wyleci za zdjęcie na maturze!

Wiadomości Se.pl na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki