Magdalena Zawadzka: Zaszczepiła się, żeby wyjść do ludzi!

Koronawirus dał się we znaki szczególnie branży artystycznej. Szczególnie ucierpieli aktorzy, którzy grali przede wszystkim w teatrach. I nie chodzi tylko o kwestię finansów, ale bez kontaktu z publicznością aktorzy wręcz usychali z tęsknoty. Magdalena Zawadzka (77 l.) przyznaje, że choć przeniosła swoje działania do sieci, nie mogła doczekać się powrotu na scenę, dlatego chętnie zaszczepiła się przeciwko COVID-19.

Magdalena Zawadzka zaszczepiła się, by wyjść do ludzi

i

Autor: Akpa Magdalena Zawadzka zaszczepiła się, by wyjść do ludzi

Magdalena Zawadzka, którą właśnie możemy oglądać w spektaklu „Uciekinierki” w Teatrze Ateneum, w rozmowie z nami przyznała, że źle się czuła w odosobnieniu z powodu lockdownów. Mimo że na koronawirusa nie zachorowała, to dwukrotnie trafiła na kwarantannę. To był dla niej niezwykle przykry i smutny czas. Na szczęście gwiazda znów się uśmiecha. Odkąd się zaszczepiła, może swobodnie wychodzić do ludzi i znowu grać. 

– Jestem zaszczepiona. Uważam, że to mój obowiązek, nie tylko w stosunku do siebie, lecz także w stosunku do innych. Jeżeli jesteśmy zagrożeni tak groźną i przykrą w skutkach chorobą, należy się przed nią bronić, a jedyną bronią jest szczepionka. Starałam się też zachować największą higienę życia, a mimo wszystko dwa razy byłam na kwarantannie, choć jakimś cudem sama na koronawirusa nie zachorowałam. Niestety osoby z mojego otoczenia COVID-19 przechodziły dość ciężko. Kwarantanna jest czymś okropnym. Nie chciałabym więcej tego przeżywać i nikomu tego nie życzę – powiedziała „Super Expressowi” wybitna aktorka.

Sonda
Jak w szkolnej skali oceniasz działania rządu i prezydenta w walce z koronawirusem?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki