Małgorzata Rozenek-Majdan ma na swoim koncie rolę w filmie. Teraz marzy o serialu

Co chwilę bierze udział w nowych projektach. Małgosia na pewno się nie nudzi i realizuje kolejne swoje marzenia. Gdy w zeszłym roku dostała propozcycję od Patryka Vegi zagrania w jego filmie, nie wahała się ani chwili. Co ciekawe rola w produkcji "Miłość, seks & pandemia" mocno odbiega od jej perfekcyjnego wizerunku, a Rozenek będziemy mogli zobaczyć na przykład w scenach ostrego seksu. Najwyraźniej praca na planie tego filmu tak rozochociła celebrytkę, że ta postanowiła zagrać w kolejnej produkcji.

Zobacz: Małgorzata Rozenek-Majdan krytykowana za włosy. Odpowiedziała hejterom

Tym razem komedia romantyczna

Już 28 maja na ekranach kin zobaczymy komedię romantyczną "Druga połowa". Jak nie trudno się domyśleć tematem przewodnim filmu będą klimaty piłki nożnej. Główne role zagrają Cezary Pazura, Maciej Musiał, czy Marianna Zydek. Ale pojawi się w nim również Małgorzata Rozenek-Majdan, która zagra Olę, dziennikarkę sportową.

- Praca przy filmie, w którym zaangażowano pierwszoligowe nazwiska była dla mnie wielkim wyróżnieniem. Wspaniale było podglądać ich warsztat i uczyć się od najlepszych aktorów teatralnych i filmowych w Polsce - wyznała gwiazda w rozmowie z "Radiem Zet".

Jak się okazuje w filmie miał się pojawić również Radek Majdan (49 l.), jednak do tego nie doszło, ponieważ były piłkarz przechodził koronawirusa akurat, gdy film był kręcony. Na pewno jednak trzymał kciuki za ukochaną żonę, którą już wkrótce tysiące widzów będą mogły podziwiać na ekranach kin. Małgosia nabrała jednak apetytu na więcej...

Liczy na rolę w serialu

Wiadomo, że Rozenek-Majdan nagle nie zostanie profesjonalną aktorką, ale jej talent mogą dostrzec producenci nie tylko filmów, o czym po cichu marzy celebrytka.

- Nie myślę o przebranżowieniu, ale liczę na to, że jeszcze wejdę na plan fabuły albo serialu. Praca na planie fikcji jest inna niż w programie telewizyjnym, który jednak dokumentuje to, co się dzieje w danym momencie - powiedziała w rozmowie z "Plejadą".

Oczywiście wszsytko jeszcze zależy od tego jak się sprawdzi na dużym ekranie.

- To bardzo ciekawe doświadczenie i wejście w zupełnie inną rolę i w też inny świat. To trochę takie przeżywanie innych rzeczy. Zobaczę, czy będę zadowolona z siebie na ekranie i jak nie będę zażenowana, to będę to robić dalej - dodała.